Burza wokół Radomiaka. Klubowy lekarz bez licencji i pozwolenia na pracę

Radomiak Radom
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Radomiak Radom

Alexandru Buza pracujący jako klubowy lekarz Radomiaka Radom działa bez wymaganej licencji. Co więcej, jak podaje serwis WP Sportowe Fakty nie ma on prawa do wykonywania zawodu w Polsce. Sytuacji ma przyjrzeć się Komisja ds. licencji klubowych PZPN.

  • Alexandru Buza pracuje jako klubowy lekarz w Radomiak
  • Doktor nie posiada jednak ani pozwolenia na pracę w Polsce, ani odpowiedniej licencji
  • Sprawie przyjrzy się Komisja ds. licencji klubowych PZPN

Alexandru Buza pracuje w Polsce nielegalnie

Rzecznik PZPN Jakub Kwiatkowski potwierdził, że Alexandru Buza nie posiada specjalnej licencji związku, a tylko z nią można pracować w klubie z ekstraklasy To nie przeszkadza jednak Radomiakowi przedstawiać go jako klubowego lekarza. W takiej roli figuruje również w sprawozdaniach sędziowskich w meczach PKO Ekstraklasy. Buza jest obywatelem Rumunii i przez wiele lat pracował w tamtejszych klubach. Jest blisko związany z Octavianem Moraru, który jest przedstawiany jako dyrektor sportowy klubu z Radomia.

Każdy klub przed rozpoczęciem sezonu składa w PZPN wnioski licencyjne, na podstawie których po otrzymaniu zgody od centrali poszczególne osoby mogą pełnić odpowiednie funkcje w drużynie. Radomiak w swoim wniosku licencyjnym wpisał jednak innego lekarza klubowego niż Alexandru Buza. Jak informuje serwis WP Sportowe Fakty widnieje tam kto inny – Jacek Mikołajuk, którzy posiada licencję PZPN i może pracować w polskich klubach.

Radomiak tłumaczy się, że Buza przedstawił swój dyplom lekarski na podstawie którego pracuje w klubie. Mimo to nie figuruje w Centralnym Rejestrze Lekarzy. Pozwolenia na pracę w charakterze lekarza nie otrzymał także od Ministerstwa Zdrowia. To nie przeszkodziło mu jednak zarejestrować działalności gospodarczej jako praktyki lekarskiej pod adresem Hotelu Aviator należącego do spółki, której prezesem jest skazany prawomocnie za korupcję w sporcie były sędzia piłkarski Grzegorz Gilewski, a wiceprezesem Sławomir Stempniewski – dodaje serwis WP Sportowe Fakty.

Również przeszłość Alexandru Buzy jest nie do końca jasna. Jest podejrzewany o organizowanie nielegalnej migracji do Strefy Schengen, zamieszany w aferę dopingową z udziałem Sergheai Tarnovschiego, któremu odebrano brązowy medal Igrzysk Olimpijsk w Rio de Janeiro w 2014 roku. W 2019 roku miał nielegalnie pracować w klubie Universitatatea. – Nie kontrolowałem tego, żeby badać jego dokumenty, jeśli chodzi o medyczne przygotowanie. Doktor przyszedł wraz z Octavianem do klubu i wiem, że zawodnicy odbierają go doskonale – tłumaczył się prezes Radomiaka Sławomir Stępniewski w rozmowie z Tomaszem Włodarczykiem z portalu Meczyki.pl.

Zobacz więcej: Olkiewicz w środę #11 Fatum beniaminka. Czy na bogato, czy oszczędnie – na końcu czyha porażka.

Komentarze