“Zmartwychwstanie” Piszczka w BVB

Łukasz Piszczek w meczu z VfL Wolfsburg
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Łukasz Piszczek w meczu z VfL Wolfsburg

Niemiecki Sport zachwyca się ostatnią formą Łukasza Piszczka. Polak, pomimo zaawansowanego wieku powrócił do wyjściowej jedenastki Borussii Dortmund i prezentuje się z dobrej strony.

Piszczek powrócił do łask w BVB

W ostatnim etapie swojej zawodowej kariery Łukasz Piszczek ponownie zaczął odgrywać istotną rolę w grze Borussii Dortmund. Niemiecki Sport określa powrót Polaka w tak wysokiej dyspozycji jako “zmartwychwstanie”. Dziennikarze tego dziennika zastanawiają się też, czy ten renesans formy nie sprawi, że 35-latek zechce nieco przedłużyć swoją karierę na najwyższym poziomie.

Piszczek miał odejść z BVB już zeszłego lata. Zdecydowano się jednak na przedłużenie kontraktu o kolejny rok.

Jest absolutnym liderem naszego zespołu, a ponadto znajduje się w doskonałej formie fizycznej. Dlatego tak logiczne jest przedłużenie z nim umowy o kolejny rok – powiedział wówczas Michael Zorc. Jak się okazało, kierownik Borussii miał rację.

Polak przez lwią część obecnego sezonu pojawiał się na boisku sporadycznie, głównie grywał ogony. Od połowy kwietnia powrócił do składu i prezentuje wyśmienitą formę. W ostatnich dwóch meczach Bundesligi; przeciwko Unionowi Berlin (2:0) i VfL Wolfsburg (2:0), a także w półfinale Pucharu Niemiec z Holstein Kiel (5:0), Piszczek wystąpił na swej starej pozycji, czyli prawej obronie. Weteran wykorzystał kiepską formę Thomasa Meuniera i Mateu Moreya. Niemiecki dziennik podkreśla, że obrońca nie wyglądał, jakby miał 35 lat, a znacznie mniej.

Łukasz naprawdę zasłużył na tę szansę. Decydujące było właśnie to, jak ciężko pracował. Ponadto, jego profil pasował do przeciwnika, z którym się mierzyliśmy. Potrzebowaliśmy zawodnika z silną psychiką – tłumaczył Edin Terzić po spotkaniu z Unionem.

Piszczek znaczy solidność

Specjalne pochwały wyraził także dyrektor Hans-Joachim Watzke.

Gra znakomicie i daje zespołowi stabilność. Dzięki swojemu doświadczeniu wnosi potrzebny spokój, wyznacza także odpowiedni standard w defensywie – mówił Watzke w rozmowie z Kickerem.

W trakcie ostatnich 245 minut, w których Piszczek był na boisku, Borussia nie straciła bramki. Ponadto, BVB wygrała wszystkie dziewięć meczów ligowych, w których występował Polak. Według Kickera, żaden inny gracz nie zanotował w sezonie stuprocentowej skuteczności w tym aspekcie. Najbliżej byli Jan Kirchoff (2013/14), Michael Cuiscance oraz Joshua Zirkzee (obaj w sezonie 2019/20).

Po sezonie Piszczek chce odejść, by wspierać lokalny klub, LKS Goczałkowice-Zdrój. Kto wie, jednak, czy renesans formy nie sprawi, że Polak zechce przedłużyć swój pobyt w elitarnym futbolu. W barwach Borussii 35-latek dwukrotnie sięgnął po Bundesligę i Puchar Niemiec, a także po trzy krajowe superpuchary.

18+ | Graj odpowiedzialnie! | Obowiązuje regulamin

Komentarze