Borussia Dortmund wygrała w Bundeslidze z Herthą Berlin 2:0 (0:0). Bramki dla BVB zdobyli Julian Brandt i 16-letni Youssoufa Moukoko. Tym samym gospodarze są niepokonani na swoim stadionie od 12 grudnia 2020 roku. Łukasz Piszczek (Borussia Dortmund) przesiedział cały mecz na ławce rezerwowych. Krzysztof Piątek (Hertha Berlin) grał zaś 82. minuty, ale niczym szczególnym się nie wyróżnił…
Pierwsza połowa bez goli
Gospodarze mogli objąć prowadzenie już w ósmej minucie tego spotkania. Do piłki w polu karnym berlińczyków najwyżej wyskoczył Mats Hummels, ale defensor uderzył obok bramki. Kilka minut potem na strzał z woleja zdecydował się Marco Reus. Moc tej próby była odpowiednia, ale zawodnikowi Borussii Dortmund zabrakło sporo precyzji.
W 18. minucie Reus spróbował po raz kolejny z wolnego. Tym razem było już zdecydowanie bliżej, ale strzał pomocnika ekipy z Westfalii finalnie zatrzymał się na poprzeczce bramki strzeżonej przez Rune Jarsteina. Cztery minuty potem znowu zrobiło się groźnie w polu karnym gości. Świetną sytuację miał Erling Haaland, lecz uderzył głową obok bramki.
W 25. minucie odpowiedzieli goście, a przed szansą stanął Maximilian Mittelstadt. Zawodnik Herthy Berlin strzelił obok prawego słupka bramki Borussii Dortmund. Dziesięć minut później bardzo dobrze interweniował Jarstein, który przeniósł piłkę nad poprzeczką po uderzeniu z kilku metrów Jude’a Bellinghama.
Druga odsłona dla gospodarzy
Na pierwszego gola w tym spotkaniu czekaliśmy do 54. minuty. Wtedy to z dystansu huknął Julian Brandt, źle interweniował norweski bramkarz rywali i zrobiło się 1:0 dla Borussii Dortmund. Kilka minut potem mogło być już 2:0. Mahmoud Dahoud został obsłużony podaniem przez Thorgana Hazarda i szybko zacentrował w pole karne Herthy Berlin. Futbolówka odbiła się jeszcze od Vladimira Daridy i trafiła w poprzeczkę.
Na kwadrans przed końcem gospodarze mieli rzut rożny. Dobrze główkował Emre Can, ale na posterunku był bramkarz rywali, który wybił futbolówkę poza linię końcową. Kilkadziesiąt sekund potem czerwony kartonik otrzymał Darida (za ostre wejście w Reusa) i od tego momentu zawodnicy Herthy musieli radzić sobie w dziesięciu.
W 82. minucie gospodarze znowu byli blisko kolejnego trafienia. Zamykający akcję Giovanni Reyna uderzył jednak tylko w słupek. W doliczonym czasie gry dortmundczycy dopięli swego i ustalili wynik sobotniej konfrontacji na 2:0. Bramkę mocnym uderzeniem po ziemi zdobył urodzony w 2004 roku Youssoufa Moukoko.
Obecnie gospodarze zajmują piąte miejsce w Bundeslidze. Do tej pory zawodnicy z Dortmundu zdobyli 42 punkty. Rywale są na 15. lokacie (21 oczek).
Komentarze