Nagelsmann nie myśli o odejściu. “Po prostu nie chcę przegrywać”

Julian Nagelsmann
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Julian Nagelsmann

Bayern Monachium notuje fatalną serię czterech ligowych meczów bez zwycięstwa. Julian Nagelsmann podkreśla, że nie myśli o odejściu z zespołu, a minioną przerwę reprezentacyjną spędził na dogłębnej analizie gry swojej drużyny.

  • Bayern Monachium w piątek zmierzy się z Bayerem Leverkusen
  • Dla Die Roten będzie to okazja na przerwanie fatalnej serii czterech meczów ligowych bez zwycięstwa
  • Julian Nagelsmann podkreślił, że nie planuje odejścia z zespołu

Nagelsmann przeanalizował problemy swojej drużyny

Bayern Monachium w piątek zmierzy się z Bayerem Leverkusen. Dla Bawarczyków będzie to okazja na przerwanie fatalnej serii. Nie wygrali oni bowiem w czterech ostatnich meczach Bundesligi.

Zawsze zadaję sobie pytania, każdego dnia. Ale nie myślałem o odejściu z drużyny. Po prostu nie chcę przegrywać meczów – powiedział na konferencji Julian Nagelsmann. Niemiecki szkoleniowiec przyznał, że minioną przerwę reprezentacyjną spędził na analizie gry swojej drużyny. Skupiał się na rozegraniu piłki w ostatniej tercji boiska, a także wykorzystywaniu nadarzających się okazji. – Rozmawialiśmy o tym z zespołem. Nie mieliśmy na to dużo czasu, ale mamy skład światowej klasy. Dlatego czasem musimy radzić sobie z rzadszymi treningami – dodał 35-latek. – Bayer Leverkusen zagra z nami na najwyższym poziomie, nawet jeśli tabela mówi co innego. Klub ma trudną sytuację sportową, ale jego skład jest dobry. Prezentują dobre podejście do piłki, mają wybitnych zawodników pod względem indywidualnym i bardzo dobrego trenera – chwalił Aptekarzy szkoleniowiec rekordowych mistrzów Niemiec.

Nagelsmann może nie myśleć o odejściu ze stanowiska, ale jeśli wyniki jego drużyny się nie poprawią, temat powróci jak bumerang. Podstawą do odmiany sytuacji będzie przekonujące zwycięstwo nad Bayerem. Początek starcia już w piątek o godzinie 20:30.

Czytaj więcej: Dobre wieści dla BVB i kadry Niemiec. Gwiazda coraz bliżej powrotu na boisko.

Komentarze