Grad bramek we Frankfurcie, ale tylko remis!

Bundesliga
Obserwuj nas w
Na zdjęciu: Bundesliga

Dobra gra gospodarzy w dzisiejszym meczu nie wystarczyła aby pokonać Freiburg. Eintracht zdecydowanie zdominował mecz, ale to zespołowi gości ewidentnie sprzyjało szczęście. Mecz zakończył się remisem, Freiburg oddala się od kwalifikacji do Ligi Europy, natomiast Eintracht ucieka nieco od zespołów, którym grozi spadek z Bundesligi.

Czytaj dalej…

W pierwszej połowie znacznie więcej sytuacji kreowali sobie gospodarze, ale dobrą dyspozycję prezentował Schwolow. Pierwszą bramkę w meczu zdobyli jednak goście, a konkretnie Grifo. Włoch w 28. minucie, po otrzymaniu piłki na skraju pola karnego, zszedł do środka boiska i strzałem po rykoszecie pokonał Trappa i otworzył wynik spotkania.

Eintracht odpowiedział parę chwil później, w 35. minucie. Wtedy to bardzo dobrze w polu karnym odnalazł się Andre Silva, który po niefortunnej interwencji Schwolowa dobił piłkę z główki z piątego metra na pustą bramkę i wyrównał rezultat spotkania.

Statystyki w drugiej połowie również przeważały za gospodarzami, ale to goście ponownie wyszli na prowadzenie. Tym razem wyprowadzili dwa szybkie ciosy. W 67. minucie Freiburg wykonywał rzut wolny, piłkę w pole karne wrzucił Gunter, a Pedersen doskonałą główką pokonał bramkarza.

W 69. minucie goście wyprowadzili wzorową kontrę. Grifo doskonałym podaniem obsłużył Holera, który znalazł się w sytuacji sam na sam. Niemiec bez problemu pokonał bramkarza zdobywając bramkę na 1:3.

W 79, minucie doszło do bramki kontaktowej. Jej autorem był Kamada, który wykorzystał fatalne zachowanie obrońcy Freiburga. Po nieudolnym zasłonięciu piłki ciałem przez obrońcę, Japończyk kopnął piłkę z piątego metra i dał nadzieję na wyrównanie.

Trzy minuty później w 82. minucie kibice Eintrachtu mogli cieszyć się z gola wyrównującego. Hadler po dobrym dośrodkowanie Kosticia w pole karne uderzył piłkę z woleja z bliskiej odległości i nie dał szans bramkarzowi, ustalając wynik meczu na 3:3.

Komentarze