- Wisła Kraków ograła GKS Katowice 3-1
- Dwie bramki dla Białej Gwiazdy zdobył Luis Fernandez. Przełamał się także Angel Rodado
- Ekipa Radosława Sobolewskiego awansowała do strefy barażowej
Wisła Kraków ponownie zwycięska
Do tej pory Wisła Kraków była na wiosnę bezbłędna. Jakościowe wzmocnienia i dobrze przepracowana przerwa zimowa sprawiły, że w trzech meczach Biała Gwiazda zdobyła komplet punktów. W sobotę udała się natomiast do Katowic, gdzie grała z miejscowym GKS-em.
Od pierwszych minut to goście z Krakowa mieli dużą przewagę nad przebiegiem gry. Brakowało natomiast dogodnych okazji strzeleckich, a lepsze sytuacje w polu karnym rywala tworzyli sobie gospodarze. GKS korzystał na błędach indywidualnych piłkarzy Wisły Kraków, lecz w kluczowych momentach brakowało precyzji. Na przerwę schodziliśmy z bezbramkowymi remisem.
Wisła Kraków zaczęła strzelanie tuż po zmianie stron. W 49. minucie Luis Fernandez popisał się piekielnie mocnym dośrodkowaniem w pole karne. Angel Rodado wyskoczył do piłki, lecz jej nie trącił. Wystarczyło to natomiast do zmylenia bramkarza gospodarzy, który nie zdołał interweniować i skapitulował. Chwilę później ponownie w roli głównej oglądaliśmy Fernandeza, który został sfaulowany w polu karnym. Sędzia Jarosław Przybysz podyktował rzut karny, który na drugą bramkę zamienił sam poszkodowany.
Na tym strzelanie się nie zakończyło. W 64. minucie zakończyła się kilkumiesięczna posucha Rodado, który po dośrodkowaniu Bartosza Jarocha wbił ją do siatki na wślizgu.
GKS stać było tylko na jedną bramkę. W 69. minucie trafił Jakub Arak. Później gospodarze przejęli inicjatywę, lecz nie byli w stanie realnie zagrozić bramce Mikołaja Biegańskiego.
Zwycięstwo pozwoliło Wiśle Kraków wskoczyć do strefy barażowej. Strata do liderującego ŁKS-u Łódź stopniała do ośmiu punktów.
Komentarze