Tłumy kibiców witały Dusana Vlahovicia, gdy ten w piątkowy poranek pojawił się w ośrodku Juventusu FC przed badaniami medycznymi. Tymczasem Centralny Urząd Zdrowia w Toskanii potępił zachowanie serbskiego napastnika, który w ten sposób złamał zasady izolacji.
- Dusan Vlahović w ubiegłą niedzielę otrzymał pozytywny wynik na obecność koronawirusa
- Z związku z tym, nie mógł wystąpić w rywalizacji Fiorentiny z Cagliari Calcio
- Mimo to, stawił się w piątek w Turynie na badaniach medycznych przed transferem do Juventusu
Vlahović najważniejszym transferem zimy 2022
Przypomnijmy, że w ubiegłą niedzielę wykryto u Dusana Vlahovicia koronawirusa, przez co serbski napastnik nie mógł zagrać w rywalizacji ACF Fiorentiny z Cagliari Calcio. Viola, pozbawiona swojego asa, tylko zremisowała z broniącymi się przed spadkiem Sardyńczykami. Sam Vlahovic tym samym nie miał okazji pożegnać się ze swoimi klubowymi kolegami. Na Stadio Artemio Franchi, w ciągu 3,5 roku atakujący rozegrał 108 meczów, w których strzelił 49 goli i zaliczył 8 asyst.
Kilka dni później Vlahović podpisał kontrakt z Juventusem FC, co z pewnością jest największym wydarzeniem zimowego okna transferowego 2022. Stara Dama za 14-krotnego reprezentanta Serbii zapłaciła 67 mln euro, ale z różnymi bonusami ta kwota może wzrosnąć nawet do 70 mln euro. Z kolei 22-letni atakujący w barwach Bianconerich zarabiać będzie rocznie 7 mln euro.
Vlahović w piątek pojawił się w Turynie na badaniach medycznych. Sęk w tym, że…zgodnie z sanitarnymi przepisami we Włoszech, w dalszym ciągu powinien przebywać na izolacji.
Przeczytaj również: Vlahović już w Turynie, Juventus blisko ogłoszenia poważnego wzmocnienia [WIDEO]
Serbowi grożą poważne konsekwencje
– Wokół sytuacji Vlahovicia jest ostatnio dużo zamieszania, ale jesteśmy spokojni – przyznaje Giorgio Garofalo, dyrektor ds. zdrowia publicznego w Centralnym Urzędzie Zdrowia Toskanii. – Zasady są bowiem jasne – osoby zaszczepione trzema dawkami muszą odczekać tydzień między pozytywnym wynikiem, a negatywnym wynikiem.
– Przerwanie izolacji jest zatem naruszeniem zasad, za które mogą grozić poważne konsekwencje. To obowiązkowe, ale jesteśmy spokojni, ponieważ robimy wszystko co konieczne, od momentu przybycia Vlahovicia do Turynu – dodał.
Przeczytaj również: Vlahović podpadł kibicom Fiorentiny.”Ty gów***ny garbusie”
Komentarze