W niedzielę Antonio Rudiger oficjalnie ogłosił, że po zakończeniu sezonu 2021/2022 opuści Chelsea FC. Ze straty swojego czołowego defensora mocno niezadowolony jest menedżer Thomas Tuchel.
- Niemiecki szkoleniowiec uważa Rudigera za najlepszego obrońcę Chelsea FC
- Podkreśla jego odwagę w grze i zawsze wysoki poziom
- Zapewnia, że The Blues zrobili wszystko, aby zatrzymać go w składzie
Małe zarobki Ruedigera
Antonio Rudiger na Stamford Brigde trafił latem 2017. Proces aklimatyzacji w Londynie trochę trwał, ale wraz z przyjściem do Chelsea FC, jego rodaka, Thomasa Tuchela, 50-krotny reprezentant Niemiec stał się czołową postacią The Blues i jednym z najlepszych defensorów na świecie. Z The Blues w ciągu tych pięciu lat wygrał Ligę Europy (2019), Superpuchar Europy (2019), Puchar Anglii (2018), Klubowe Mistrzostwo Świata (2022), ale przede wszystkim Ligę Mistrzów (2021).
Mimo znakomitej dyspozycji, Niemiec był jednym z najsłabiej opłacanych piłkarzy w zespole The Blues. Zatem jednym z warunków przy negocjacjach było znacznie podwyższenie tygodniowych apanaży. Pierwotnie Chelsea zaproponowała mu ledwie 90 tys. funtów tygodniowo, by w ostatniej swojej propozycji, zaoferować 240 tys. funtów. To jednak zupełnie nie satysfakcjonowało Rudigera, któremu inne kluby proponowały ok. 300 tys. funtów. Nic dziwnego zatem, że 26-latek nie zdecydował się na przyjęcie oferty nowej umowy ze strony londyńczyków.
Informacja o odejściu Rudigera zbiegła się w czasie z derbami Londynu w 34. kolejce Premier League. Zasmucony odejściem czołowego podopiecznego był Thomas Tuchel.
Przeczytaj również: Media: Rudiger na pewno odejdzie z Chelsea po sezonie
Najlepszy obrońca za kadencji Tuchela
– O tym, że odchodzi, Ruediger poinformował mnie kilka dni temu w prywatnej rozmowie – powiedział niemiecki menedżer przed kamerami Sky Sports.
– Daliśmy z siebie wszystko, aby go zatrzymać. A teraz jesteśmy w sytuacji, w której z powodu sankcji nie możemy nic zrobić, a Toni odchodzi. Mamy w związku z tym związane ręce. Nie wiem jaki byłby wynik negocjacji bez sankcji. To jest jego decyzja. To smutne, ale nie bierzemy tego do siebie – dodał.
– Był i zawsze będzie dla nas kluczową postacią. To gracz, który dodaje zespołowi otuchy, gdy ten trochę się boi. Potrafi zagrać w sezonie ponad 50 meczów na znakomitym poziomie przez pełne 90 minut. Był naszym najlepszym obrońcą przez ostatnie 90 minut. Nie mam do niego nic, poza szacunkiem – zakończył.
Przeczytaj również: Oczekiwania Ruedigera zaskoczyły kibiców Chelsea
Komentarze