Real Madryt musiał wyłożyć całkiem sporo za Xabiego Alonso
Real Madryt zakończył rozgrywki ligowe w La Liga na drugim miejscu. Ogólnie stołeczna ekipa kampanii 2024/2025 nie może zaliczyć do udanych. Wpływ na to miały przegrane starcia z FC Barceloną. Real ma jednak odzyskać blask dzięki Xabiemu Alonso. O kulisach zatrudnienia Baska przez jednego ze światowych gigantów wieści przekazał Kicker.
Źródło przekazało, że mimo tego, że dżentelmeńska umowa między trenerem a Realem była zawarta od dłuższego czasu, to samo porozumienie nie było kwestią łatwą. Bayer Leverkusen tez nie ułatwiał sprawy. Chociaż w mediach pojawiały się wieści, że Real musiał za trenera zapłacić osiem milionów, to finalnie ta suma była jednak większa. Kicker przekazał, że klub z Madrytu musiał wyłożyć na transakcję od 12 do 15 milionów euro.
Zobacz WIDEO: „Milik z Napoli mógł trafić do Realu czy Barcelony”
Real jednocześnie sfinalizował jedną z największych tego typu transakcji. Xabi Alonso jest tym samym jednym z najdroższych szkoleniowców na rynku. Dodając natomiast do tego, że Bask wynegocjował pensję na poziomie 7-9 milionów euro, to okazuje się, że ruch z udziałem nowego szkoleniowca sporo kosztuje klub z Madrytu. Tym bardziej że umowa została zawarta do 2028 roku.
W każdym razie działacze Realu wierzą, że Xabi Alonso wpłynie na to, że drużyna będzie miała w końcu innowacyjne DNA. Niewykluczone, że pierwsze testy będą już w czerwcu, gdy Los Blancos będą rywalizować w Klubowych Mistrzostwach Świata. Zmierzą się wówczas kolejno z: Al-Hilal, Pachuką oraz RB Salzburg.
Zobacz także: Raphinha na wylocie? FC Barcelona celuje w petardę z Serie A
Komentarze