Real zmienił plany transferowe po kontuzji Alaby

David Alaba w niedzielnym meczu z Villarrealem zerwał więzadło krzyżowe przednie. Choć Real Madryt nie planował ruchów podczas zimowego okna transferowego, plany klubu uległy zmianie. Na szczycie listy życzeń Królewskich znajdują się dwaj piłkarze. Kupno jakiegokolwiek z nich wiązać się jednak będzie ze sporą inwestycją.

Goncalo Inacio
Obserwuj nas w
IMAGO / Maciej Rogowski Na zdjęciu: Goncalo Inacio
  • David Alaba zerwał więzadło krzyżowe przednie i nie zagra już w tym sezonie
  • Wobec tego Real Madryt może już zimą sprowadzić nowego środkowego obrońcę
  • Na liście życzeń Królewskich znajdują się Goncalo Inacio i Giorgio Scalvini

Real wykorzysta kontuzję Alaby do kupna perspektywicznego stopera?

Jeśli chodzi o kontuzje, Real Madryt przeżywa katastrofalny sezon. Już na samym jego starcie z zerwanymi więzadłami wypadli na długo liderzy: Thibaut Courtois i Eder Militao. Mimo tego Królewscy świetnie radzą sobie na obu frontach. W La Lidze wymieniają się fotelem lidera z Gironą FC, zaś w Lidze Mistrzów zakończyli fazę grupową kompletem zwycięstw. Ostatni mecz z Villarrealem (4:1) przyniósł jednak kolejne złe wieści. David Alaba opuścił murawę już w pierwszej połowie. Jak się okazało, on również zerwał więzadło krzyżowe przednie. Z pewnością nie wróci do gry w tym sezonie, najprawdopodobniej ominą go też Mistrzostwa Europy w Niemczech.

POLECAMY TAKŻE

Przed tym razem Królewscy nie planowali ruchów w zimowym oknie transferowym. Na konferencji pomeczowej Carlo Ancelotti zmienił już jednak ton, sugerując, że wraz z klubem rozważy możliwe opcje. Kataloński Sport informuje, że na liście życzeń Los Blancos znajdują się dwaj perspektywiczni gracze.

Pierwszy to Goncalo Inacio. Latem przedłużył on kontrakt ze Sportingiem do 2027 roku. Klauzula odstępnego w nim zawarta wynosi 60 milionów euro. Real bardzo chciałby zobaczyć Portugalczyka u siebie, ale na pewno nie zapłaci takiej kwoty. Drugim z wymienionych graczy jest Giorgio Scalvini. Nastolatek jest już etatowym członkiem wyjściowego składu Atalanty, zadomowił się też w reprezentacji Włoch. Kosztował będzie jednak co najmniej 40 milionów euro, tym bardziej, że interesuje się nim też Manchester City. Jedno jest pewne – Los Blancos nie szukają zapchajdziury. Jeżeli przeprowadzą zimą transfer, będzie on dotyczył obrońcy mogącego na dłużej pozostać na Santiago Bernabeu i stanowić o sile drużyny.

Czytaj więcej: Mourinho przeprosił podopiecznego. “Zrobiłem to tylko 3-4 razy w karierze”.

Komentarze