Barca znajdzie klub dla niechcianego gracza? Trwają rozmowy

Miralem Pjanić (na środku)
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Miralem Pjanić (na środku)

Barcelona prowadzi negocjacje na temat wypożyczenia Miralema Pjanicia do Besiktasu. Okienko transferowe w Turcji zamyka się za niespełna tydzień, ale jeżeli zespół ze Stambułu chce zarejestrować Bośniaka do gry w Lidze Mistrzów, ma czas do końca czwartku.

  • Barcelonie wciąż nie udało się znaleźć nowego klubu dla Miralema Pjanicia
  • Wydawało się, że Bośniak pozostanie na Camp Nou, skoro wszystkie najsilniejsze ligi pozamykały już swoje okienka
  • Zainteresowanie pomocnikiem wyraził jednak Besiktas, któremu zależy na wypożyczeniu 31-latka do końca czwartku

Besiktas chce wypożyczyć Pjanicia

Barcelona i Miralem Pjanić to nieudany mariaż. Zawodnik w zeszłym sezonie odgrywał marginalną rolę w zespole Ronalda Koemana, a w obecnym jeszcze stracił na znaczeniu. W pierwszych trzech kolejkach La Ligi Bośniak nie pojawił się nawet na murawie. Dodajmy, że szkoleniowiec Blaugrany dał w międzyczasie zadebiutować 17-letniemu Gaviemu i 18-letniemu Nico Gonzalezowi, którzy również występują w środku pola.

Charakterystyka oraz wysoka pensja Pjanicia sprawiały, że Duma Katalonii usilnie poszukiwała zespołu chętnego do wykupienia jego karty zawodniczej. Okienko transferowe w najsilniejszych ligach zamknęło się już kilka dni temu, ale wydaje się, że mimo tego 31-latek opuści niebawem Camp Nou. W grze pozostaje bowiem Besiktas. Okno w Turcji zamyka się dopiero 8 września, ale obu stronom zależy, by domknąć transakcję jeszcze w czwartek. Tylko do północy zespół znad Bosforu może bowiem zarejestrować nowych zawodników do gry w Lidze Mistrzów. W fazie grupowej zmierzą się z Ajaxem Amsterdam, Borussią Dortmund i Sportingiem.

Besiktas chce wypożyczyć Bośniaka, a Mundo Deportivo donosi, że negocjacje znajdują się już w zaawansowanym stadium. Sam 31-latek również sygnalizował chęć odejścia z Barcelony, więc wygląda na to, że wszystkie trzy strony będą zadowolone.

Pjanić przed rokiem trafił z Juventusu za 60 milionów euro i rozegrał dla Blaugrany łącznie 30 spotkań, a jego dorobek w klasyfikacji kanadyjskiej wynosi okrągłe zero. Nadal jest jednak etatowym reprezentantem Bośni i Hercegowiny. W środę rozegrał dobre spotkanie, gdy jego drużyna narodowa powstrzymała na wyjeździe Les Bleus (1:1) w eliminacjach do mundialu.

Zobacz również: Złe wieści od Błaszczykowskiego, czeka go długa przerwa.

Komentarze