Keylor Navas latem przez kilka tygodni był łączony z transferem do Napoli. Ostatecznie nic z tego nie wyszło, a powody tego w jednym z wywiadów wytłumaczył dyrektor sportowy Azzurrich Cristiano Giuntoli.
- Navas był bliski transferu do Napoli
- Ostatecznie bramkarz został w PSG
- O powodach takie obrotu spraw wypowiedział dyrektor sportowy Napoli
Navas woli nie grać, niż zrezygnować z pensji
O odejściu Keylroa Navasa mówiło się praktycznie już od wiosny, gdy golkiper nie chciał dzielić miejsca między słupkami Gigim Donnarummą i zamierzał odejść oczekując regularnej gry.
Kostarykanin przez całe lato był łączony z odejściem z Paris Saint-Germain, a według mediów w ostatnich tygodniach był bliski wypożyczenia do Napoli. Jednak z transferu nic wyszło. Navas pozostał na kolejny sezon na Parc des Princes, gdzie jest tylko rezerwowym.
Teraz o powodach nieudanych negocjacji opowiedział dyrektor sportowy Napoli. – Umowa z Keylorem Navasem załamała się, ponieważ nie było porozumienia między PSG a obozem gracza w sprawie pensji, który zarabia obecnie 15 milionów euro brutto za sezon. Dla nas to koniec. Nie wrócimy w styczniu do negocjacji – powiedział Giuntoli.
Navas w obecnym sezonie na placu gry nie przebywał nawet przez minutę. Golkiper nie wystąpił w żadnym ze spotkań Ligue 1. Nie dostał też szansy w meczu o Superpuchar Francji ani w starciu Ligi Mistrzów przeciwko Juventusowi. Biorąc pod uwagę, że już za kilka tygodni rozpocznie się mundial nie jest to dobra wiadomość dla Kostarykanina.
Zobacz również: Fatalne wieści dla Napoli. Gwiazdor kontuzjowany
Komentarze