Według wielu opinii piłkarze Legii Warszawa dopiero od siódmej kolejki Lotto Ekstraklasy zaczęli tak naprawdę rywalizować o najwyższe cele w lidze polskiej, skupiając się wcześniej przede wszystkim na wywalczeniu sobie miejsca w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Po starciu z Ruchem Chorzów poniekąd potwierdził tę opinię Nemanja Nikolić, który jednocześnie wypowiedział się na temat swojej przyszłości.
– Moim zdaniem, gdybyśmy w swoich dotychczasowych spotkaniach ligowych grali na takim poziomie, jak to miało miejsce z Ruchem, to zdecydowaną większość tych meczów byśmy wygrali – rzekł węgierski napastnik.
W fazie grupowej Champions League mistrzowie Polski zmierzą się z Realem Madryt, Borussią Dortmund oraz ze Sportingiem Lizbona. Czy najskuteczniejszy obecnie piłkarz legionistów będzie dawał powody do radości kibicom Wojskowych po strzelanych dla Legii golach?
– Obecnie trudno mi powiedzieć, co się wydarzy wkrótce. Temat mojego transferu jest wciąż aktualny. W momencie, gdy pojawi się w klubie oferta dla mnie, z pewnością będę chciał ją omówić z władzami klubu. Gdybym jednak został w Warszawie, to na pewno postaram się spełnić pokładane we mnie nadzieje i strzelać gole w Lidze Mistrzów – mówił Nikolić.
Przypomnijmy, że Legia po VII kolejkach ligowych ma na swoim koncie dwa zwycięstwa, trzy remisy i dwie porażki. Po przerwie na mecze reprezentacyjne podopiecznych Besnika Hasiego czeka bój z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza.
Komentarze