Youssoufa Moukoko marzy o dołączeniu do Barcelony. Klub ten również interesuje się napastnikiem, ale zaznacza, że nie weźmie udziału w licytacji o usługi gracza. Największe zagrożenie dla operacji płynie z Anglii, gdzie wiele zespołów również chętnie przywitałoby nastoletniego reprezentanta Niemiec.
- Youssoufa Moukoko najprawdopodobniej nie zostanie w Borussii Dortmund. Jego preferowanym kierunkiem jest FC Barcelona
- Duma Katalonii chętnie zakontraktuje Niemca, ale jej oferta nie przebije tych płynących z Anglii
- Jeśli 18-latek chce trafić na Camp Nou, musi dostosować się do sytuacji ekonomicznej klubu
Moukoko chce do Barcelony, ta nie zamierza się jednak licytować
Youssoufa Moukoko najprawdopodobniej nie zostanie w Borussii Dortmund. Początkowo dla młodego napastnika priorytetem było pozostanie na Signal Iduna Park, ale obie strony nie są w stanie dojść do porozumienia. Kontrakt reprezentanta Niemiec wygasa z końcem sezonu, co oznacza, że od stycznia może już oficjalnie negocjować z nowymi pracodawcami.
18-latek preferuje podpisanie umowy z FC Barceloną. Ta również interesuje się zdolnym napastnikiem, ale zaznacza, że nie weźmie udziału w licytacji. Jedynym sposobem, by Moukoko założył bordowo-granatowe barwy, jest zawiązanie współpracy latem, gdy już nie będzie związany z BVB. Z kolei kluby z Premier League zamierzają wyprzedzić konkurencję, starając się sprowadzić Niemca już zimą, co, rzecz jasna, bardziej odpowiadałoby dortmundczykom. Jasne jest też, że Anglicy będą mogli zaoferować nastolatkowi znacznie lepszą pensję, niż Duma Katalonii.
Sport donosi, że otoczenie piłkarza oczekuje siedem milionów euro za sezon. Barcelona nie bierze takiej kwoty pod uwagę. Kataloński dziennik podkreśla, że klub zaoferuje piłkarzowi godną propozycję, ale adekwatną do jego wieku i sytuacji finansowej klubu. Jeśli napastnik postawi na barceloński projekt, zostanie przywitany z otwartymi ramionami.
Moukoko rozegrał w tym sezonie już 22 mecze dla Borussii Dortmund. Zanotował w nich sześć bramek i sześć asyst. Rozegrał też minutę na Mistrzostwach Świata w Katarze.
Zobacz też: Były gracz oskarża Manchester United. “Fałszywe obietnice”.
Komentarze