- Do końca lipca Mbappe mógł automatycznie przedłużyć umowę z PSG o kolejny sezon
- Nie skorzystał z tej opcji. Zapewnił sobie jednak 40 milionów euro
- Pozostanie w PSG co najmniej do 1 sierpnia zapewniło mu bowiem połowę z 80 milionów euro bonusu lojalnościowego, jaki zapewnił sobie przed rokiem, podpisując wówczas umowę z paryżanami
PSG jest wściekłe, Mbappe gra na czas
1 sierpnia to istotny dzień dla sagi związanej z przyszłością Kyliana Mbappe. Do 31 lipca, bowiem, 24-letni napastnik mógł jednostronnie przedłużyć kontrakt z Paris Saint-Germain o kolejny rok. Rzecz jasna, nie skorzystał z tej opcji. Jego priorytetem jest pozostanie na Parc des Princes przez następny sezon, a następnie związanie się z Realem Madryt.
Sytuacja jest podwójnie irytująca dla mistrzów Francji. Pozostanie w zespole z Paryża co najmniej do 1 sierpnia zagwarantowało bowiem mistrzowi świata wymierne korzyści. Mowa rzecz jasna o bonusie lojalnościowym. Podpisując przed rokiem kontrakt z PSG, snajper zapewnił sobie aż 80 milionów euro dodatkowych korzyści. Przetrzymanie klubu do 1 sierpnia zapewniło mu już połowę tej kwoty. Media szeroko rozpisywały się, że w negocjacjach z Królewskimi właśnie te 40 milionów było kością niezgody. Gracz nie chciał bowiem z nich rezygnować, a Los Blancos nie zamierzali ich płacić. Obie strony pogodziło PSG. Znając mistrzów Francji, możemy teraz spodziewać się kolejnych zwrotów akcji w tej historii.
Mbappe w minionym sezonie rozegrał 43 spotkania. Zanotował w nich 41 bramek i 10 asyst.
Czytaj więcej: Bayern optymistą w sprawie Kane’a po spotkaniu w Londynie.
Komentarze