Dembele osiągnął ustne porozumienie z nowym klubem

Dembele w pojedynku z Moreno
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Dembele w pojedynku z Moreno

Przyszłość Ousmane’a Dembele pozostaje niejasna. Jego kontrakt z Barceloną wygasa w czerwcu, a sam gracz wciąż ma możliwość przedłużenia umowy. Według środowych doniesień, Francuz doszedł już jednak do porozumienia z nowym pracodawcą i po zakończeniu sezonu powróci do swojej ojczyzny.

  • Kontrakt Ousmane’a Dembele z Barceloną wygaśnie 30 czerwca
  • Oficjalnie przyszłość skrzydłowego jest nieznana, a on sam powrócił do łask Xaviego i prezentuje bardzo wysoką formę
  • Według najnowszych doniesień 24-latek miał jednak dojść do porozumienia z Paris Saint-Germain, gdzie zastąpi Kyliana Mbappe

Dembele porozumiał się z PSG, czas na powrót do ojczyzny

Przed Ousmane’em Dembele kluczowe miesiące. Kontrakt Francuza z Barceloną wygasa 30 czerwca. Sam klub, ustami prezesa i trenera, podkreśla, iż drzwi do przedłużenia współpracy pozostają otwarte. 24-latek musi jednak zgodzić się na warunki Dumy Katalonii, która planuje już finanse na przyszły sezon. Brak woli do złożenia podpisu pod umową sprawił, że Francuz na kilka meczów został nawet odstawiony od składu, ale ostatnio Xavi Hernandez regularnie korzysta z jego usług. I to z jakim efektem! Pięć ostatnich meczów ligowych okrasił pięcioma asystami i bramką.

Ale mimo, że pod wodzą nowego trenera wyraźnie poprawił swoją dyspozycję, zdaje się, że jego przygoda na Camp Nou dobiega końca.

Portal Sports Mole, powołując się na FootMercato przekonuje, że błyskotliwy skrzydłowy doszedł już do ustnego porozumienia z Paris Saint-Germain. We Francji są przekonani, że 24-latek byłby idealnym zastępstwem dla Kyliana Mbappe, który najprawdopodobniej trafi do Realu Madryt. Niepewna jest też przyszłość Neymara i Lionela Messiego, dlatego też sprowadzenie takiej gwiazdy do ataku jest paryżanom na rękę. Zwłaszcza, że mówimy o Francuzie.

Dembele łącznie rozegrał w tym sezonie 19 spotkań dla Dumy Katalonii. Zanotował w nich dwa gole i siedem asyst.

Czytaj więcej: Przed nami pierwsze prawdziwe El Clasico od lat.

Komentarze