Christian Pulisic kontynuuje przygotowania do wznowienia ligowego sezonu w barwach Chelsea. Skrzydłowy nie wyklucza natomiast zmiany klubu już w trakcie zimowego okienka transferowego.
- Christian Pulisic ma za sobą udane mistrzostwa świata
- Teraz skrzydłowy wrócił do Chelsea, gdzie w pierwszej części sezonu nie grał zbyt wiele
- Amerykanin nie wyklucza zmiany pracodawcy
Jaka przyszłość czeka Christiana Pulisicia?
Nie ulega wątpliwościom, że Christian Pulisic nie spełnił w Londynie pokładanych w nim nadziei. W 2019 roku Chelsea wykupiła go z Borussii Dortmund za kwotę aż 64 milionów euro, co z perspektywy czasu wydaje się zdecydowanie przesadzone. Miewał on lepsze momenty, lecz w dłuższym wymiarze jego pobyt w angielskim klubie można uznać za nieudany.
Amerykanin zaczął obecny sezon jako rezerwowy. Nie pomogła mu nawet zmiana trenera, bowiem Graham Potter również najczęściej sadza go na ławce. Skrzydłowy jest przekonany, że stać go na regularne występy, dlatego jeszcze przed mistrzostwami świata w Katarze rozważał przeprowadzkę.
Nie doszła ona do skutku, a Pulisic przygotowywał się w Chelsea do mundialu, który potrwał dla niego cztery spotkania. Stany Zjednoczone odpadły z turnieju w 1/8 finału, a 24-latek przygotowuje się z The Blues do wznowienia rozgrywek. Co ciekawe, nie wyklucza on możliwości zmiany pracodawcy już w trakcie zimowego okienka transferowego.
– W tej chwili nie ma wątpliwości, że wracam do Chelsea. Jestem skupiony i przygotowany na dokończenie sezonu. Ale oczywiście wiemy, jak to działa w piłce nożnej. Wszystko potrafi bardzo szybko się zmienić. W tej chwili, jestem skupiony na treningach i pracy dla Chelsea, ponieważ tutaj właśnie jestem – mówi amerykański skrzydłowy.
Latem mówiło się o nim w kontekście przenosin do Arsenalu lub Manchesteru United. Oba kierunki wydają się natomiast niespecjalnie prawdopodobne. Pulisic rozważy pozostanie w Premier League lub powrót do Bundesligi.
Zobacz również:
Komentarze