Borussia szuka nowego bramkarza. Ma trzech kandydatów

Roman Burki
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Roman Burki

Roman Burki jest obecnie pierwszym bramkarzem Borussii Dortmund, ale niewykluczone, że przed kolejnym sezonem przybędzie mu poważny konkurent. Jak informuje Bild klub z Signal Iduna Park zamierza latem sięgnąć po nowego bramkarza i rozgląda się już za potencjalnymi kandydatami.

Aktualnie w kadrze Borussii Dortmund, obok wspomnianego Burkiego, znajdują się również Marwin Hitz i Luca Unbehaun. Niekwestionowanym numerem jeden jest jednak Szwajcar, który w zespole z Dortmundu występuje od lipca 2015 roku. Od tamtej pory rozegrał w jego barwach 228 spotkań we wszystkich rozgrywkach.

W klubie z Signal Iduna Park nie są jednak do końca zadowoleni z postawy 30-letniego bramkarza. Powodem są coraz częściej popełniane przez niego błędy. Fala krytyki spadła na niego między innymi po przegranym 2:4 meczu z Borussią M’gladbach w ubiegłym miesiącu. Sytuacja ta skłoniła Borussię Dortmund do rozpoczęcia poszukiwań jego następcy, mimo że podpisana pół roku temu nowa umowa obowiązuje do czerwca 2023 roku.

Trzech kandydatów

Według informacji przekazanych przez Bild, na liście ewentualnych następców znajdują się aktualnie trzy nazwiska. Borussia ma interesować się takimi bramkarzami jak Odysseas Vlachodimos (Benfica Lizbona), Andre Onana (Ajax Amsterdam) i Peter Gulacsi (RB Lipsk). Ostatni z nich byłby dostępny za około 10-15 milionów euro, dzięki znajdującej się w jego kontrakcie klauzuli z kwotą odstępnego.

Zdecydowanie trudniejsze prawdopodobnie byłoby sprowadzenie pozostałej dwójki. Ajax Amsterdam za Onanę jeszcze niedawno oczekiwał 30 milionów euro, ale latem ta kwota prawdopodobnie będzie mniejsza. Aktualna umowa bramkarza z holenderskim klubem wygasa bowiem w czerwcu 2022 roku. Bramkarz znajduje się jednak w kręgu zainteresowań wielu europejskich zespołów.

Z kolei Vlachodimos jest związany z Benfiką umową do czerwca 2024 roku. Znajduje się w niej klauzula z kwotą odstępnego w wysokości 60 milionów euro.

Komentarze