Zdecydowany głos po opinii TSUE. “Superliga jeszcze nie umarła”

Real Madryt - FC Barcelona
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Real Madryt - FC Barcelona

Według Bernda Reicherta, dyrektora generalnego A22 Sports Management, która zajmuje się promocją Superligi, projekt nie został zabity przez czwartkową publikację opinii Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości (TSUE) w sprawie wniesionej przeciwko UEFA.

  • Władze Superligi nie poddają się po pierwszej nieprzychylnej opinii TSUE
  • Projekt będzie nadal kontynuowany
  • Ostateczną decyzję Trybunału poznamy wiosną przyszłego roku

Reichert wierzy w powodzenie projektu Superligi

Rzecznik generalny TSUE Athanasios Rantos wydał swoją pierwszą opinię na temat sprawy Superligi przeciwko UEFA. Według niej, UEFA oraz FIFA zgodnie z prawem Unii Europejskiej dotyczącym konkurencji mogą zakazać gry w swoich rozgrywkach tym klubom i piłkarzom, którzy zdecydują się na dołączenie do nowych rozgrywek poza ich ekosystemem. Oczywiście nie jest to jeszcze koniec sprawy, ale media podkreślają, że w ponad 90 procentach opinia rzecznika jest w późniejszej fazie podtrzymywana przez Trybunał.

– W czwartek usłyszeliśmy jedynie opinię. Ostateczny wyrok zapadnie dopiero wiosną przyszłego roku. Ważne jest wyjaśnienie tutaj kontekstu prawnego. Superliga jeszcze nie umarła. Wręcz przeciwnie, jest bardzo żywa – powiedział Reichart.

Reichert powiedział, że od końca października spotyka się z przedstawicielami klubów z całej Europy, które, jak twierdzi, są niezadowolone z obecnej sytuacji, ale nie chcą mówić publicznie z obawy przed oskarżeniami ze strony UEFA.

– Spotkaliśmy się z ponad 30 klubami z ponad 10 krajów Europy, które podzielają naszą diagnozę problemów piłki nożnej i uważają, że w rozgrywkach potrzebne są fundamentalne reformy i potrzebny jest odpowiedni system finansowego fair play – powiedział.

Dlaczego nam zawsze wylewa się zupa?
Jerzy Engel

Młodsi kibice nie mogą tego pamiętać, ale część pewnie słyszała od wujków lub znajomych: w 2002 roku selekcjoner reprezentacji Polski Jerzy Engel zadeklarował, że na Mistrzostwa Świata do Korei i Japonii po to, by je wygrać.  – Jedziemy po Puchar Świata – te słowa pojawiły się na okładce Przeglądu Sportowego. W 2002 roku selekcjoner reprezentacji

Czytaj dalej…

– W nadchodzących miesiącach będziemy szukać dalszych wyjaśnień w tej sprawie i istnieje duże zainteresowanie zrozumieniem naszego poglądu. Kiedy będziemy mieli pewność prawną co do przyszłego środowiska, będziemy mogli przedstawić naszą propozycję – dodał Reichert.

Reichert spotkał się również z UEFA w listopadzie, gdzie ich pomysły zostały odrzucone przez prezydenta Aleksandra Ceferina i Nassera Al-Khelaifi, prezesa Paris Saint-Germain oraz prezesa ECA i La Liga Javiera Tebasa. W czwartek władze hiszpańskiej ekstraklasy z zadowoleniem przyjęły wstępną opinię sędziego jako poparcie dla obecnego modelu organizacji europejskiego futbolu.

To, że kluby w całej Europie, które początkowo wspierały projekt, takie jak Manchester United, Liverpool, Inter Mediolan i Atletico Madryt, są albo na sprzedaż, albo potrzebują szybkich inwestycji, pokazuje, jak zepsuty jest obecny model, argumentuje A22.

– Musimy mieć możliwość swobodnej pracy nad naszymi propozycjami. Wierzę, że kluby będą teraz chętniej z nami rozmawiać. Staramy się sprawdzić, jaką możemy stworzyć alternatywę, będziemy utrzymywać otwarty dialog. Musimy zachować tę ideę rywalizacji, aby kibic mógł się ekscytować meczami pomiędzy najlepszymi klubami w Europie. Ale nadal musimy poznać ostateczny system prawny, którego musimy się trzymać – stwierdził Reichert.

Zobacz także: Lewandowski wrócił do treningów z Barceloną

Komentarze