Manchester United zmiażdżony w derbach, Haaland show na Etihad Stadium

Manchester City
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Manchester City

Manchester City rozbił w derbowym pojedynku Manchester United aż 6:3. Świetny występ zaliczył Erling Haaland, który miał swój udział przy pięciu golach Obywateli strzelając trzy bramki, a przy kolejnych dwóch asystując. Honorowe trafienia dla Czerwonych Diabłów padły łupem Antony’ego i Martiala.

  • Manchester United został upokorzony w derbowej rywalizacji z City
  • Świetne spotkanie rozegrał Erling Haaland zdobywca trzech goli dla Obywateli
  • Czerwone Diabły zakończyły serię czterech zwycięstw z rzędu

Manchester City nie dał żadnych szans United

Manchester United po czterech zwycięstwach z rzędu w Premier League miał spore nadzieje przed hitowym starciem z Manchesterem City. Podopieczni Pepa Guardioli jednak bardzo szybko odarli ze złudzeń graczy Czerwonych Diabłów i już od pierwszych minut przejęli zdecydowaną kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami.

Na pierwszego gola długo w tym spotkaniu czekać nie musieliśmy. Już w 8. minucie wynik spotkania otworzył Foden. W kolejnych minutach City napierali na bramkę De Gei jeszcze bardziej zdecydowanie. Goście mieli spore problemy z dłuższym utrzymywaniem się przy piłce, byli wolni i bez pomysłu konstruowali swoje ataki, przez co ani razu nie zagrozili bramce City przed przerwą.

Tymczasem podopieczni Pepa Guardioli kontynuowali swój pokaz siły. Decydujące było ostatnie 15 minut pierwszej części spotkania, w którym do bramki United dwukrotnie trafił Haaland i jeszcze raz Foden. Niektórzy fani Czerwonych Diabłów jeszcze przed przerwą zaczęli opuszczać Etihad Stadium.

Po zmianie stron intensywność spotkania znacznie spadła, co nie znaczy, że było mniej ciekawie. Mimo kolejnych ataków gospodarzy, Antony dał Czerwonym Diabłom honorowego gola po pięknym uderzeniu z dystansu. Gdy mogło wydawać się, że gracze Ten Haga spróbują odrabiać straty, The Citizens zadali kolejne dwa ciosy. Na listę strzelców ponownie wpisali się Haaland i Foden i zrobiło się już na tablicy wyników 6:1.

W końcówce spotkania, gdy widać było, że koncentracja wśród piłkarzy Guardioli znacznie spadła, United zdołali zmniejszyć rozmiary porażki. W ostatnich minutach dwukrotnie Edersona pokonał Martial, a mecz skończył się rezultatem 6:3.

Komentarze