Fantasy Premier League: Warto było czekać na Liverpool

Taktyka odpowiednia na każdą kolejkę Fantasy Premier League? Nie istnieje. Ci, którzy przed GW26 zagrali WC i pozbyli się piłkarzy Liverpoolu, co wydawało się względnie logicznym posunięciem, zapewne szczerze żałują swoich ruchów.

Fantasy Premier League: Mohamed Salah
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Fantasy Premier League: Mohamed Salah
  • Po GW26 Fantasy Premier League triumfują ci, którzy mieli w składzie zawodników Liverpoolu
  • Wcześniejszy zakup piłkarzy Brightonu bez wątpienia się opłacił
  • Najbardziej popularne opcje na opaskę zawiodły

Po trzech z dwóch i polski akcent

Średnia punktów (wynosząca 43) w tej kolejce Fantasy Premier League sugeruje, że nie była to nadzwyczajnie udana seria zmagań. Oczywiście dla kogo nie była udana, dla tego nie była udana. Na pewno dla Luke’a Shawa, który zakończył ją z dorobkiem wynoszącym minus jeden punkt. Dla Rashforda, Bruno, Saki czy Odegaarda także – ta czwórka zamknęła weekend z blankiem. Haaland? Zaliczył asystę, jednak także otrzymał żółtą kartkę, więc jego konto powiększyło się o cztery pkt. Norweg i wcześniej wspomniany Saka to dwie najpopularniejsze kapitańskie opcje w GW26 – obaj mocno rozczarowali.

A kto zapewnił swoim posiadaczom szeroki uśmiech? Piłkarze Brightonu i Liverpoolu. Alexis Mac Allister w starciu z West Hamem uzyskał 14 oczek, z kolei Joel Veltman i Kaoru Mitoma 13. Mohamed Salah w pojedynku z United zdobył aż 21 punktów, Cody Gakpo 14, natomiast Darwin Nunez 12. W Team of the Week mamy także polski akcent – Matty Cash ustrzelił dwunastkę.

Tak prezentuje się skład drużyny tej serii gier Fantasy Premier League:

  • Bramkarz: Ward (11 pkt)
  • Obrońcy: W. Fofana (14 pkt), Veltman (15 pkt), Cash (12 pkt)
  • Pomocnicy: Salah (21 pkt), Mac Allister (14 pkt), Gakpo (14 pkt), Mitoma (13 pkt), Nelson (11 pkt)
  • Napastnicy: Johnson (13), Darwin Nunez (12 pkt)

Lider klasyfikacji generalnej Fantasy Premier League

Lider utrzymał się na szczycie, jednak przeciętny wynik w GW26 sprawił, że rywale są coraz bliżej. Ambjörn Ingvaldson w tej serii gier dopisał do swojego konta tylko 52 oczka – w ekipie Fantasybjörn najlepiej spisał się Salah, ale kapitanem był Saka, więc podwójnie liczył się dorobek Anglika.

Do prowadzącego w klasyfikacji generalnej dopadł Ali Jahangirov. Menedżer z Azerbejdżanu wyrównał rezultat Ingvaldsona i w tej chwili obaj mają 1841 punktów. W drużynie Gunzzz opaska również powędrowała na ramię Saki. A gdyby tak Jahangirov większym zaufaniem obdarzył pewnego Egipcjanina z Anfield Road…

Mój wynik

Żenujący. Wprawdzie spadek zaliczyłem niewielki, ponieważ z miejsca numer 363 157 wylądowałem na pozycji 376 757., ale jeszcze po GW24 byłem bliski miejsc w przedziale 100 000 – 200 000. Ekipa Widok 45 zamknęła GW26 nieco powyżej światowej średniej, bo z dorobkiem 49 oczek. Strzałem w dziesiątkę, a właściwie w dziewiętnastkę okazały się transfery zawodników Brightonu – Mitoma i Estupinan solidnie zapunktowali.

Niestety, w ostatniej chwili przed deadline’em postanowiłem posadzić na ławce Darwina Nuneza, a w wyjściowej jedenastce umieścić Bruno Fernandesa. Na tym ruchu straciłem dziesięć pkt. O występie Warda nawet nie wspominam z rozczarowaniem, ponieważ i tak nie umieściłbym go w podstawie.

Komentarze