- Chelsea może zabraknąć w następnej edycji Ligi Mistrzów
- Taki scenariusz oznaczałby spore straty pienięzne
- W Londynie postarali się, aby zminimalizować ewentualne straty
Nowe nabytki Chelsea mogą mieć mniejsze pensje
Kilkaset milionów euro wydanych w ostatnich dwóch oknach transferowych, zdecydowanie robi wrażenie. Z budżetu Chelsea ubyło mnóstwo pieniędzy. W zamian za to barwy The Blues reprezentują tacy piłkarze jak: Enzo Fernandez, Mykchajło Mudryk, Kalidou Koulibaly, Raheem Sterling, czy Wesley Fofana.
Rekordowe wydatki nie gwarantują Chelsea sukcesów sportowych. The Blues w trakcie sezonu zmienili Thomasa Tuchela a Grahama Pottera i radzą sobie jeszcze gorzej, niż z Niemcem jako menedżerem. Ich strata do czwartego miejsca w tabeli to aż 11 punktów.
Brak dochodów z tytułu gry w Lidze Mistrzów, mógłby mieć dla Chelsea niemałe konsekwencje finansowe. Wobec tego większość letnich i zimowych nabytków The Blues zgodziło się na obniżkę pensji w przypadku braku kwalifikacji do Ligi Mistrzów. U niektórych graczy ma ona wynosić nawet więcej, niż 25%.
Czytaj także: Potter zagra z BVB o posadę? “Presja w takich przypadkach jest czymś pożytecznym”
Komentarze