Świetna passa Bordeaux, Nantes znowu bez zwycięstwa

Piłkarze Bordeaux
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Piłkarze Bordeaux

Girondins Bordeaux wygrało z Angers SCO 2:1 (2:1). Żyrondyści zanotowali trzeci triumf z rzędu i awansowali na siódme miejsce w tabeli. W innych meczach tej kolejki Ligue 1 triumfowali też gracze FC Metz i Stade de Reims. Remisem zakończyło się zaś starcie pomiędzy Dijon FCO i RC Strasbourg.

Girondins Bordeaux – Angers SCO

Gospodarze objęli prowadzenie w ósmej minucie. Wtedy to w zamieszaniu pod bramką rywali świetnie zachował się Ui-jo Hwang, który z bliska wepchnął futbolówkę do siatki. Kilka minut potem Yacine Adli zagrał prostopadłe podanie do Koreańczyka, ten ograł defensora rywali i uderzył obok bramkarza gości.

Kilka minut przed zmianą stron przyjezdni zdobyli bramkę kontaktową. Fantastycznie z wolnego przymierzył Angelo Fulgini i Żyrondyści prowadzili już tylko 2:1. W drugiej połowie wynik już się nie zmienił i gospodarze zdobyli trzy oczka.

Dijon FCO – RC Strasbourg

Bramka na 1:0 dla gości padła w 51. minucie. Najpierw uderzył Mehdi Chahiri, ale Anthony Racioppi zdołał odbić piłkę przed siebie. Pierwszy był przy niej Ludovic Ajorque i z bliska pokonał golkipera gospodarzy.

Goście nie cieszyli się jednak długo z tego rezultatu. Kilkanaście minut potem rywale mieli rzut rożny, piłka trafiła do Rogera Assali, który zagrał przed bramkę RC Strasbourg. Tam był zaś Senou Coulibaly i mieliśmy 1:1. Więcej trafień już w tej konfrontacji nie padło.

FC Metz – FC Nantes

FC Metz zdobyło pierwszą bramkę w 35. minucie. Aaron Leya Iseka otrzymał piękne podanie na wolne pole i efektownie przelobował bramkarza Kanarków.

Rezultat spotkania na 2:0 dla gospodarzy ustalił w doliczonym czasie gry Farid Boulaya. Zawodnik FC Metz mocno uderzył zza pola karnego i przypieczętował zwycięstwo swojej ekipy. Kanarki nie wygrały w Ligue 1 od 8 listopada 2020 roku.

Stade de Reims – Stade Brestois

Na pierwszego gola czekaliśmy do 40. minuty. Trafienie było dość przypadkowe. Xavier Chavalerin zdecydował się na uderzenie z dystansu, piłka odbiła się jeszcze od Nathanaela Mbuku i wpadła do bramki obok zdezorientowanego Gautiera Larsonneura.

Do ostatniego gwizdka sędziego nie zobaczyliśmy już więcej trafień. Gospodarze pokonali zatem Stade Brestois 1:0. Dla gości to trzecia ligowa porażka z kolei.

Komentarze