Olympique Lyon zgromił rywali i został liderem Ligue 1!

Tino Kadewere
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Tino Kadewere

W środę wieczorem rozegrano pięć spotkań 17. kolejki Ligue 1. W jej ramach zwycięstwa odniosły, m.in., ekipy Lille, Olympique’u Lyon oraz Lille.

Angers SCO – Olympique Marsylia 2:1

Marsylczycy dość niespodziewanie zgubili trzy punkty w meczu z przeciętniakiem z Angers. Gospodarze jeszcze przed przerwą wprawili rywali w osłupienie, wbijając im dwa gole. Na samym początku spotkania Steve’a Mandanę pokonał Mathias Pereira, a w 23. minucie swoje trafienie dołożył Lois Diony. Po przerwie goście wzięli się ostro do roboty. W 71. minucie rzut karny zmarnował jednak Dmitri Payet, a choć Francuz nieco zrehabilitował się kilka minut później, asystując przy golu Valentina Rongiera, ale to trafienie okazało się jedynie honorowe.

Olympique Lyon – FC Nantes 3:0

Olympique Lyon postanowił szybko zapewnić sobie spokojną przerwę świąteczną. Już w 4. minucie Karl Toko Ekambi wykorzystał podanie Houssema Aouara, ale był to dopiero początek pełnej dominacji, jaką prezentowali gospodarze tego wieczoru. Jeszcze przed przerwą Les Gones zdobyli kolejne dwa gole. Najpierw Tino Kadewere sam tracił do siatki, a kilka minut później asystował przy trafieniu Lucasa Paquety. Goście z Nantes nie zdołali przez całą połowę oddać ani jednego strzału w światło bramki i nie mieli tego dnia szans, by zatrzymać świetnie dysponowanych podopiecznych trenera Garcii. Po przerwie więcej goli już nie padło, a Lyon na przerwę świąteczną uda się jako nowy lider Ligue 1.

AS Monaco FC – AS Saint-Etienne 2:2

Monaco zaledwie zremisowało u siebie z Saint-Etienne, ale biorąc pod uwagę okoliczności, podopieczni trenera Kovaca mogą cieszyć się z rezultatu. Co prawda, ekipa z Księstwa szybko objęła prowadzenie, gdy asystę Ben-Yeddera wykorzystał Sofiane Diop, ale nie nacieszyła się z prowadzenia długo. Jeszcze przed przerwą nie tylko przegrywali po golach Debuchy’ego i Bouangi, ale musieli radzić sobie bez wyrzuconego z boiska Matazo. Po przerwie goście zdominowali rywali, ale mimo tego to oni zaliczyli jedyne trafienie drugiej połowy, gdy Kevin Volland wykorzystał asystę Gelsona Martinsa. Z pewnością ekipa Saint-Etienne może myśleć o tym rezultacie raczej jak o utraconych dwóch, niż zyskanym jednym punkcie.

Montpellier HSC – Lille OSC 2:3

Szalony mecz w Montpellier! Gospodarze zdołali dwukrotnie wyrównać wynik spotkania, by ostatecznie polec z dotychczasowym liderem Ligue 1. Przed przerwą jedyną bramkę zdobył Timothy Weah i wszystko wskazywało na spokojny wieczór dla gości. Po przerwie jednak ekipa Montpellier wzięła się ostro do roboty. W 57. minucie wynik wyrównał Gaetan Laborde, ale na to trafienie szybko odpowiedział Jonathan Ikone, wykorzystując rzut karny. Gospodarzy stać było na jeszcze jeden wysiłek i wyrównali po trafieniu Andy’ego Delorta, ale ostatecznie musieli uznać wyższość rywala po golu Yilmaza w końcówce. Lille wygrało, ale utraciło fotel lidera na rzecz Olympique’u Lyon, który gładko rozbił u siebie Nantes.

Paris-Saint Germain F.C. – RC Strasbourg 4:0

Wieczór 23 grudnia 2020 roku na całe życie zapamięta Timothee Pembele. W 18. minucie podłączył się do akcji ofensywnej i skutecznie dobił uderzenie na bramkę Angela di Marii, z którym poradził sobie jeszcze Ejii Kawashima. Paris-Saint Germain w swoim stylu kreowało sporo sytuacji, ale przed przerwą nie zdołało zdobyć więcej bramek. Dopiero w końcówce dokręcili śrubę. Najpierw Kylian Mbappe z najbliższej odległości pokonał golkipera, a w samej końcówce swoje trafienia zanotowali także rezerwowi Gueye i Kean. PSG zgromiło i utrzymało dystans do czołówki. Podopieczni Thomasa Tuchela mogą spokojnie udać się na przerwę świąteczno-noworoczną.

Komentarze