Bordeaux pokonało skromnie 1:0 (1:0) Rennes w pierwszym meczu 35. kolejki Ligue 1. Na spotkanie zdecydowanie miała wpływ szybko zdobyta przez gości czerwona kartka oraz momentalnie strzelony gol przez gospodarzy, którzy po pięciu porażkach z rzędu zdobyli komplet punktów.
Pierwsza połowa rozpoczęła się w wymarzony sposób dla Bordeaux. Już w dziewiątej minucie piłkarz Rennes – N’Zonzi otrzymał czerwoną kartkę za kopnięcie przeciwnika. Chwilę później gospodarze wrzucili piłkę w pole karne. Szczęśliwie dostała się pod nogi Mary, który mocnym uderzeniem z woleja pokonał golkipera rywali i otworzył wynik meczu.
Była to jedyna groźna okazja wykreowana w ciągu pierwszej połowy, dlatego do przerwy gospodarze skromnie prowadzili.
W drugiej połowie Rennes stwarzało sobie wiele okazji, aby doprowadzić do wyrównania. Już kilka chwil po wznowieniu gry Jeremy Doku oddał dobry strzał, ale golkiper sparował futbolówkę na słupek. Kolejne groźne sytuacje zostały wykreowane dopiero pod koniec rywalizacji. Gospodarze wychodzili jednak za każdym razem obronną ręką.
W 88. minucie gospodarze mogli przypieczętować zwycięstwo, ale uderzenie Remiego Oudina zostało zablokowane. Zwycięstwo Bordeaux sprawiło, że przerwali serię pięciu kolejnych meczów ligowych zakończonych porażką.
Komentarze