Manchester City ma pewny awans do 1/8 finału Ligi Mistrzów. W związku z tym Pep Guardiola nie zabrał do Lipska kilku istotnych piłkarzy.
- Pep Guardiola zdecydował się na dokonanie sporych rotacji w kadrze
- Ostatni mecz w fazie grupowej Ligi Mistrzów opuści kilku istotnych zawodników
- Szkoleniowiec Manchesteru City do Lipska zagrał pięciu piłkarzy z akademii
Guardiola daje odpocząć piłkarzom
Manchester City spisuje się bardzo dobrze w sezonie 2021/2022. Obywatele wygrali siedem meczów z rzędu, licząc wszystkie rozgrywki. Dzięki temu są liderem Premier League, a w Lidze Mistrzów są pewni zajęcia pierwszego miejsca w tabeli. W związku z tym do wtorkowego pojedynku mogą podejść ze spokojem.
Świetne wyniki osiągane przez Manchester City to efekt jakościowej i szerokiej kadry. Niektórzy piłkarze grają jednak bardzo często, co wpływa na ich zmęczenie. Dlatego Pep Guardiola postanowił, że do Niemiec na mecz z Lipskiem nie polecą: Bernardo Silva, Joao Cancelo oraz Rodri. Ponadto trener mistrza Anglii nie umieścił w kadrze Gabriela Jesusa. Brazylijczyk opuściłby pierwsze starcie 1/8 finału, jeżeli otrzymałby żółtą kartkę. Spotkanie w pierwszym składzie zacznie zaś Kevin De Bruyne, który wraca do gry po problemach zdrowotnych.
– Pep Guardiola do kadry na batalię z Lipskiem włączył pięciu zawodników z akademii. -Dla nich to niesamowite doświadczenie w Europie. Mogą obaczyć, jak zachowują się przeciwnicy, może jutro niektórzy otrzymają minuty. Mamy pięć zmian i może uda nam się ich wykorzystać w meczu – wytłumaczył szkoleniowiec Manchesteru City.
– Oczywiście wszyscy, którzy zagrają jutro, chcą wygrać. Z szacunku dla konkurencji, dla Lipska i Brugge oraz PSG. Każda gra to dobra okazja do poprawy. Wiele rzeczy możemy zrobić lepiej. Wiem dokładnie, które. Gracze też będą wiedzieć – dodał Pep Guardiola.
Czytaj także: Kozłowski na celowniku giganta Premier League
Komentarze