Festiwal goli w Rzymie, rekordowe trafienie Lewandowskiego

Robert Lewandowski i Leon Goretzka
Obserwuj nas w
Pressfocus Na zdjęciu: Robert Lewandowski i Leon Goretzka

Bayern Monachium jest bardzo blisko udziału w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Bawarczycy wykorzystali złe zachowanie defensywy Lazio i do przerwy wygrywali 3:0. Ostatecznie podopieczni Hansiego Flicka triumfowali w Rzymie 4:1. Pierwszego gola strzelił Robert Lewandowski, dla którego było to 72 trafienie w tych rozgrywkach. Polak wyprzedził Raula i samodzielnie zajmuje trzecie miejsce w klasyfikacji najskuteczniejszych strzelców.

We wtorkowy wieczór kolejne drużyny rozgrywały pierwszy mecz w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Na Stadio Olimpico rywalizację o udział w ćwierćfinale rozpoczęli piłkarze Lazio i Bayernu. Faworytem byli obrońcy tytułu, który przystępowali jednak do tego starcia osłabieni brakiem Thomasa Muellera, czy Serge’a Gnabry’ego. Problemy kadrowe rywala chcieli wykorzystać rzymianie, którzy mieli nadzieję na korzystny rezultat.

Wyjątkowy wieczór w Rzymie

Piłkarze Bayernu od początku chcieli przejąć inicjatywę i zaznaczyć, która drużyna będzie tego wieczoru kontrolować tempo gry. Lazio starało się do tego nie dopuścić i próbowało otrzymać się dłużej przy piłce. W poczynaniach obu drużyn widać było nerwowość, czego efekt zobaczyliśmy w dziewiątej minucie. Wówczas Mateo Musacchio podał zbyt lekko do Pepe Reiny, który bezskutecznie starał się zdążyć do piłki. Robert Lewandowski minął Hiszpana i skierował futbolówkę do pustej siatki. Dla Polaka był to gol numer 72 w Lidze Mistrzów. Tym samym wyprzedził Raula i samodzielnie zajmuje trzecie miejsce w klasyfikacji najskuteczniejszych zawodników w historii tych rozgrywek.

Lazio nie zareagowało właściwie na utratę gola i Bawarczycy wciąż przeważali wyraźnie. W 24. minucie goście wygrywali 2:0. Akcję zapoczątkował Alphonso Davies, który z łatwością minął rywala, a następnie podał w kierunku Leona Goretzki, który zagrał idealnie do mającego wolne miejsce wokół siebie Jamala Musiali. 17-latek opanował futbolówkę i przymierzył kapitalnie w lewy dolny róg bramki. Dla Anglika było to debiutanckie trafienie w Lidze Mistrzów.

O tym, jak we wtorkowy wieczór Lazio grało w defensywie najlepiej świadczy fakt, że Simone Inzaghi po pół godziny gry dokonał roszady taktycznie. Fatalnie spisującego się Musacchio zastąpił Senad Lulic. To jednak nie uchroniło rzymian od utraty kolejnych goli. W 42. minucie Kingsley Coman przeprowadził indywidualną akcję, którą zakończył uderzeniem w lewy róg bramki. Reina zdołał obronić, ale przy dobitce w wykonaniu Leroya Sane był już bezradny. Do przerwy monachijczycy prowadzili 3:0.

Nieudana pogoń za wynikiem

Bayer rozpoczął drugą połowę w wymarzony sposób. Coman wykonał idealnie wymierzone długie podanie w kierunku Sane, który przebiegł duży dystans, a następnie wbiegł w pole karne. Niemiecki skrzydłowy próbował zagrać piłkę do Daviesa, ale Kanadyjczyka uprzedził Francesco Acerbi, który interweniował niefortunnie i umieścił futbolówkę we własnej siatce.

Ledwie dwie minuty później gospodarze odpowiedzieli golem na 1:4. Joaquin Correa otrzymał piłkę od Luisa Alberto, wbiegł w szesnastkę i przymierzył precyzyjnie w lewy dolny róg bramki.

Podopieczni Hansiego Flicka w dalszej części meczu nie forsowali już specjalnie tempa, ponieważ mieli bardzo komfortowy rezultat. Rzymianie próbowali wykorzystać tę sytuację i oddawali dużo strzałów na bramkę Manuela Neuera. Były one jednak przeważnie przeciętnej jakości. Ostateczne wynik już się nie zmienił i Bayern zasłużenie wygrał 4:1 i jest bardzo blisko zapewnienia sobie udziału w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Rewanż odbędzie się 17 marca na Allianz Arena w Monachium.

Komentarze