LM: Inter wciąż marzy, Lukaku bohaterem!

Romelu Lukaku
Obserwuj nas w
fot. Grzegorz Wajda Na zdjęciu: Romelu Lukaku

Rewelacyjne spotkanie obfitujące w gole i zwroty akcji rozegrali we wtorkowy wieczór zawodnicy Borussii Moenchengladbach oraz Interu Mediolan. Goście prowadzili już 3:1, ale drużyna z Niemiec strzeliła na 2:3, a nawet wyrównała. To ostatnie trafienie zostało jednak anulowane z powodu spalonego. Ostatecznie z trzech punktów cieszyli się podopieczni Antonio Conte, którzy wciąż mają szanse na awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów.

Czytaj dalej…

Mecz ostatniej szansy dla Nerazzurich – tak określano wyjazdowe wtorkowe starcie z Borussią Moenchengladbach. Mediolańczycy mieli małe szanse na awans, ale do póki piłka w grze trzeba walczyć. Z kolei Źrebaki przystępowały do tego spotkanie ze świadomością, że wygrana da im pierwszy awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów.

Zasłużone prowadzenie

Inter wyszedł tego wieczoru na murawę bardzo zmobilizowany, z zamiarem szybkiego strzeleni gola. Mediolańczycy oddali na bramkę rywali trzy strzały, ale żaden nie był celny. W siedemnastej minucie Nerazzurri po składnej akcji strzelili upragnionego gola na 1:0. Ustawiony tyłem do bramki Romelu Lukaku podał do Roberto Gagliardiniego, który odegrał wbiegającemu w pole karne Matteo Darmianowi. Włoch uderzył z pierwszej piłki w kierunku prawego słupka. Zdecydowanie lepiej mógł zachować się Yann Sommer, który klęcząc próbował wybić futbolówkę nogą, ale to mu się nie udało i ostatecznie musiał wyjmować piłkę z siatki.

W dalszych fragmentach meczu Inter rzadziej utrzymywał się przy piłce, ale dalej był aktywny i szukał okazji do podwyższenia prowadzenia. Bardzo dobrą szansę w 34. minucie miał Lautaro Martinez. Argentyńczyk wbiegł w szesnastkę i oddał strzał, który został jednak zablokowany przez obrońców.

Gol do szatni

Źrebaki początkowo nie oddawały wielu strzałów. Często musiały skoncentrować się na defensywie, ale nie robili tego w desperacki sposób. Borussia podchodziła do rywala wysoko i agresywnym odbiorem próbowała odbierać futbolówkę. W 36. minucie dobrą szansę na gola miał Stefan Lainer, który z krawędzi pola karnego oddał strzał w kierunku lewego rogu bramki. Dobrze interweniował jednak Samir Handanovic.

Gdy wydawało się, że piłkarze z Włoch zejdą do szatni z korzystnym wynikiem, Borussia niespodziewanie doprowadziła do wyrównania. Cała akcja wyglądała niegroźnie, więc Nerazzurri nie atakowali rywala, tylko biernie się przyglądali i zostali za to skarceni. Z prawej strony boiska futbolówkę na pole karne zagrał Valentino Lazaro, a tam czekał już Alassane Plea. Francuz wykorzystał fakt, że Milan Skriniar odpuścił krycie i uderzeniem głową w prawy róg bramki pokonał Handanovica.

Kapitalny Lukaku

W drugiej połowie sytuacja wyglądała bardzo podobnie, jak w pierwszej. Borussia dłużej utrzymywała się przy piłce, ale nie wynikały z tego dla niej specjalne korzyści. Z kolei bardziej naciskał będący pod ścianą Inter. To się opłaciło, ponieważ w 64. minucie na 2:1 dla gości trafił Lukaku. Marcelo Brozović zagrał otwierające podanie do Belga, który wykorzystał swoje warunki fizyczne i wygrał pojedynek z obrońcą, a następnie uderzył precyzyjnie w kierunku lewego słupka. Napastnik mediolańczyków niespełna dziesięć minut później wpisał się na listę strzelców po raz drugi. Tym razem Lukaku otrzymał futbolówkę od wprowadzonego z ławki rezerwowych Achrafa Hakimiego. Belg znalazł się w sytuacji sam na sam z Sommerem i pewnie pokonał Szwajcara uderzając ponownie w lewy róg bramki.

Emocje do ostatnich minut

Gospodarze nie zamierzali się poddawać i ledwie trzy minuty później strzelili gola kontaktowego. Jeden z zawodników Interu stracił futbolówkę na własnej połowie, co uruchomiło kontratak Borussii. Marcus Thuram zagrał świetne podanie między dwóch rywali, dzięki czemu Plea znalazł się w doskonałej sytuacji. Francuz uderzył w lewy róg, piłka odbiła się jeszcze od słupka i wpadła do siatki.

Napastnik Źrebaków w 83. minucie wprawił kibiców niemieckiego zespołu w euforię, gdy zdobył hat-tricka. Radość okazała się jednak przedwczesna, ponieważ sędzia Danny Makkelie po analziie VAR dopatrzył się w tej akcji spalonego. Spotkanie to dostarczyło nam wielu emocji, ale z trzech punktów ostatecznie cieszyli się Nerazzurri.

W ostatniej kolejce Borussia zagra w Madrycie z Realem. Z kolei Inter podejmie na San Siro Szachtar Donieck.

Komentarze