W środę oczy piłkarskiego świata skierowane będą w stronę Madrytu, gdzie Real zmierzy się z rewanżowym meczu półfinału Ligi Mistrzów z Manchesterem City. W awans swojej drużyny wierzy Carlo Ancelotti. Włoch stwierdził podczas konferencji prasowej, że losy dwumeczu nie są przesądzone.
- Manchester City wygrał pierwszy mecz 4:3
- W rewanżu na Santiago Bernabeu także jest faworytem
- W awans swojej drużyny wierzy Carlo Ancelotti
Ancelotti świadomy jakości rywala
W zeszłym tygodniu kibice byli świadkami świetnego widowiska na Etihad, które zakończyło się wynikiem 4:3 dla Manchesteru City. Gospodarze byli stroną dominującą, jednak Królewscy konsekwentnie wykorzystywali niemal wszystkie swoje okazje bramkowe i dzięki temu w rewanżu muszą odrobić tylko jedną bramkę straty.
Z tego, że nic nie jest jeszcze przesądzone zdaje sobie sprawę Carlo Ancelotti, który ma świadomość, jak ogromny potencjał ofensywny ma jego drużyna.
– Mamy jutro poważne wyzwanie i wielką szansę na kolejny finał Ligi Mistrzów. Jest bardzo dobrze. Atmosfera jest dobra. Znamy trudności, jakie postawi jutrzejszy mecz, ale też mocno w siebie wierzymy. Dwumecz jest otwarty. Mamy małą stratę, którą chcemy jutro odwrócić – zaczął Włoch.
– Myślę, że zmierzą się zespoły z wielką jakością indywidualną i drużynową. Mają jednak inne cechy. Nie dochodzisz do finału czy nie wygrywasz Ligi Mistrzów samym sercem. Serce jest ważne. Osobowość jest ważna, bo pozwala ci pokazać twoją jakość. By dojść do finału i wygrać Ligę Mistrzów, potrzebujesz tego wszystkiego. Jedna rzecz nie pozwoli ci odnieść sukcesu w tak poważnych i trudnych rozgrywek jak Liga Mistrzów. Jutro nie wystarczy samo serce i nie wystarczy samo popchnięcie od Bernabéu, którego na pewno nie zabraknie – dodał.
Czytaj też: “Ancelotti jest jednym z najwybitniejszych trenerów w historii piłki nożnej”
Musisz mieć przynajmniej 18 lat, żeby korzystać z tej strony.
Prosimy graj odpowiedzialnie! Hazard może uzależniać.
Komentarze