Pogoń wierzy w awans. “Musimy zagrać, jak w drugiej połowie”

Jens Gustafsson
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Jens Gustafsson

Pogoń Szczecin udowodniła w pierwszym meczu drugiej rundy eliminacji Ligi Konferencji, że może zagrać z Brondby jak równy z równym. Ostatecznie pojedynek zakończył się remisem 1:1, a sprawa awansu pozostaje otwarta.

  • Pogoń Szczecin z nadziejami przystępuje do rewanżowego spotkania z Brondby
  • Pierwszy mecz zakończył się remisem 1:1
  • Początek czwartkowego pojedynku o godzinie 20:00

Jens Gustafsson oczekuje dobrego widowiska

Pierwszy mecz w Szczecinie nie rozpoczął się dla Pogoni najlepiej, ale Portowcy po przerwie otrząsnęli się po słabej grze i zaatakowali rywala. Podopieczni Jensa Gustafssona byli w stanie zdominować Brondby, a przy odrobinie szczęścia i lepszej skuteczności mogli nawet wygrać pierwsze spotkanie.

– Wracamy do gry po porażce w lidze, co jest dla nas dodatkową motywacją. Naszym planem jest zagranie tak, jak zaprezentowaliśmy się w drugiej połowie pierwszego meczu. Wierzę, że wciąż będziemy się rozwijać jako zespół i ulepszać naszą grę. Jesteśmy przygotowani na to wyzwanie – mówił na konferencji prasowej Jens Gustafsson.

Do składu Portowców powraca dwóch bardzo ważnych zawodników: Michał Kucharczyk, który wcześniej pauzował za czerwoną kartkę otrzymaną jeszcze w barwach Legii Warszawa oraz Kostas Triantafyllopoulos po wyleczeniu urazu. – To dwóch niezwykle doświadczonych zawodników, ważne ogniwa naszego zespołu. Dla mnie to wielka radość ponownie ich mieć do dyspozycji.

Do Kopenhagi wybiera się liczna grupa kibiców Pogoni Szczecin, by wspierać swój zespół w jednym z najważniejszych pojedynków w historii klubu. – Wszyscy bardzo czekamy na ten mecz. Będzie to dla nas niesamowite doznanie. Wiem, że nasi kibice zrobią wszystko, by nam pomóc. My będziemy potrzebować ich wsparcia.

– Myślę, że tak intensywny początek sezonu może zaprocentować w przyszłości. Stajemy się coraz lepsi. Jest to na pewno coś dobrego zarówno dla klubu, jak i zawodników – dodał Gustafsson.

Zobacz również: Brondby – Pogoń: typy, kursy, zapowiedź (28.07.2022)

Komentarze