Fiorentina nie doceniła “prezentu” kibiców Lecha. “Chcieliśmy uniknąć problemów”

ACF Fiorentina awansowała do półfinału Ligi Konferencji Europy, pokonując w dwumeczu Lecha Poznań. W czwartek Kolejorz rozegrał bardzo dobre spotkanie na Artemio Franchi we Florencji, wrażenie zrobili także kibice mistrza Polski, którzy świetnie dopingowali swój klub przez całe spotkanie. Sieć obiegło także zdjęcie z grafitti, jakie powstało na murze w sektorze gości. Włoski klub nie był jednak tym zachwycony.

Fiorentina - Lech Poznań (kibice Kolejorza)
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Fiorentina - Lech Poznań (kibice Kolejorza)

Grafitti usunięte z Artemio Franchi

Jeden z kibiców Kolejorza, który na Instagramie znany jest jako kawuart, pochwalił się na swoim profilu grafitti, jakie namalował na Artemio Franchi. Mural przedstawiał siedzącego Koziołka Matołka w barwach Lecha Poznań – maskotkę klubu. Kibice Lecha zostawili niespodziankę, która jednak nie znalazła uznania włoskiego klubu.

Zapytaliśmy Fiorentinę, czy mural się podoba i czy może zostać na dłużej na stadionie. Otrzymaliśmy szybko odpowiedź, że “grafitti zostało już usunięte”. Wytłumaczono także powód takiej decyzji. “To jest sektor gości, lepiej aby nic tam nie było, aby uniknąć problemów porządkowych”.

W samym meczu Lech Poznań prowadził już 3:0, odrabiając straty z pierwszego spotkania (1:4), ale ostatecznie Fiorentina zdobyła dwa gole i to ona awansowała do najlepszej czwórki Ligi Konferencji Europy. W kolejnej rundzie zmierzy się z FC Basel.

Zobacz także: Sztuka pożegnań z klasą

Komentarze

Na temat “Fiorentina nie doceniła “prezentu” kibiców Lecha. “Chcieliśmy uniknąć problemów”