Nowy kontrakt Rodrygo i gigantyczna klauzula odstępnego

Rodrygo
Obserwuj nas w
Pressfocus Na zdjęciu: Rodrygo

Marca donosi, że Real Madryt dogadał się już z Rodrygo w sprawie nowego kontraktu. Brazylijczyk ma lada dzień przedłużyć umowę z Królewskimi do 2028 r.

  • Golami w meczach z Chelsea FC i Manchester City, Rodrygo zapewnił Realowi Madryt dalszy byt w Lidze Mistrzów
  • W ramach podziękowań, władze Królewskich niedługo przedłużą kontrakt z 5-krotnym reprezentantem Brazylii
  • W nowej umowie będzie zawarta również gigantyczna klauzula odstępnego

100 mln euro klauzuli odstępnego w kontrakcie Rodrygo

Rodrygo był jednym z nieoczywistych bohaterów sezonu 2021/2022 w Realu Madryt. Brazylijczyk od momentu przybycia na Santiago Bernabeu w 2019 r. z Santos FC za 45 mln euro, nigdy nie błyszczał skutecznością. Nie inaczej było i w poprzedniej kampanii. Przez dłuższy czas kwestionowano przydatność 21-latka do zespołu tej klasy co Królewscy. Faktem jest jednak, że to on w głównej mierze zapewnił Los Blancos miejsce, najpierw w 1/2 finału, a później w wielkim finale Ligi Mistrzów.

To jego w rewanżowym meczu 1/4 finału z Chelsea FC w Madrycie uchroniło Real przed odpadnięciem i dało możliwość rywalizacji w dogrywce. Podobnie było w drugim spotkaniu 1/2 finału z Manchester City, gdy 5-krotny reprezentant Brazylii dwoma trafieniami w doliczonym czasie gry, utrzymał zespół Carlo Ancelottiego na powierzchni. I choć zasadniczo, w zakończonej właśnie kampanii, Rodrygo nie błyszczał skutecznością (we wszystkich rozgrywkach tylko dziewięć razy trafiał do siatki rywali), w uznaniu za wkład w 14 triumf w Lidze Mistrzów, Florentino Perez zaproponował Brazylijczykowi nowy, trzyletni kontrakt.

Przedłużenie umowy to jedno, ale ważniejsza w przypadku Rodrygo jest informacja, że w nowej umowie jest klauzula wykupu opiewająca na kwotę miliarda euro! Właśnie w ten sposób Perez docenia swoje gwiazdy, bo oznacza to, że jeżeli ktoś będzie chciał kiedyś kupić młodego atakującego, będzie się musiał nieźle napocić przy negocjacyjnym stole, aby przekonać prezydenta Królewskich do sprzedaży. Dlatego też Real wycofał się z walki o Erlinga Haalanda, gdyż otoczenie Norwega naciskało na sumę 100 mln euro odstępnego po dwóch latach występów. A to dla Los Blancos zdecydowanie za mało.

Przeczytaj również: Real rozpoczyna operację Haaland 2024

Komentarze