Atletico pokonało w derbach Madrytu grający w rezerwowym składzie Real 1:0.
- Przez dłuższy czas piłkarze nie rozpieszczali swoją grą kibiców
- Dobrych sytuacji było bowiem jak na lekarstwo
- Atletico wygrał po golu Yannicka Carasco z rzutu karnego
Złoty gol Carrasco
Pierwsza połowa derbów Madrytu przez długi czas nie była zbyt interesująca. Przeważało Atletico, ale do 37. minuty nie było w stanie oddać żadnego celnego strzału. Real Madryt w tym samym czasie, na bramkę gospodarzy uderzył celnie ledwie raz. Emocje zaczęły się dopiero w 36. minucie, kiedy w polu karnym Królewskich przewracany był Matheus Cunha. Pierwotnie arbiter kazał grać dalej, ale po chwili skorzystał z VAR i przyznał jedenastkę graczom Los Rojiblancos. Tą na gole zamienił Yannick Carrasco. Strata bramki nie podziałała jednak mobilizująco na Los Blancos, którzy w pierwszej połowie nie byli w stanie wyrównać.
Druga połowa była już zdecydowanie ciekawsza. W drużynie Atletico bliscy zdobycia drugiej bramki byli Antoine Griezmann, Carrasco oraz Cunha. Z kolei w ekipie Realu najlepsze szanse na wyrównanie zmarnowali Casemiro i Fede Valverde. Spotkanie zakończyło się zatem zasłużoną wygraną gospodarzy.
Komentarze