Ancelotti znów może spać spokojnie

Carlo Ancelotti
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Carlo Ancelotti

Ostatnie tygodnie to istny rollercoaster dla Carlo Ancelottiego, który w tym czasie przebył drogę od wielkiej krytyki i spekulacji o odejściu z Realu Madryt do wielkiej chwały po zwycięstwie 3:1 z Chelsea w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Szkoleniowiec Królewskich znów może spać spokojnie.

  • Wreszcie nastał spokojny czas dla Carlo Ancelottiego
  • Po porażka z PSG i Barceloną przyszedł triumf nad Chelsea
  • Marca pisze, że Włoch znów cieszy się spokojem i jest szczęśliwy

To nie był łatwy czas dla Carlo Ancelottiego

Wszystko zaczęło się w Paryżu i porażki w 1/8 finału Ligi Mistrzów z Paris Saint-Germain. Real w fatalnym stylu uległ paryżanom 0:1. Po meczu na Ancelottiego spadła fala krytyki, a w mediach spekulowano nawet na temat jego odejścia z Santiago Bernabeu. Dziennikarze donosili o zdenerwowaniu władz Królewskich na trenera i braku zaufania.

Jednak w rewanżu Real Madryt odkupił swoje winy wygrywając 3:1 po hat-tricku Karima Benzemy, choć do przerwy Los Balncos przegrywali 0:1. Ten mecz nieco uspokoił gęstą atmosferę wokół klubu. Przyszły dobre wyniki w lidze i zrobiło się nieco spokojniej.

Potem jednak doszło do spotkania z Barceloną i sromotnej porażki 0:4. Taki wynik wlał pewną nadzieję w kibiców Dumy Katalonii, że mogą jeszcze marzyć w tym sezonie o triumfie w lidze. Scenariusz mało prawdopodobny, choć w tym momencie realny.

W środę Królewscy pewnie pokonali na Stamford Bridge Chelsea 3:1. Mimo to nie był to łatwy dzień dla Ancelottiego, który do drużyny dołączył dopiero w dniu meczu ze względu na wcześniejsze zakażenie COVID-19. Ostatecznie dzień zakończył się po myśli włoskiego szkoleniowca, który dzięki wysokiemu zwycięstwu może już pomału myśleć o rywalizacji w półfinale Ligi Mistrzów.

Hiszpańska Marca pisze, że Carlo Ancelotti znów jest szczęśliwy. Włoch akceptuje krytykę, ale nie znosi braku szacunku. Jest tytanem pracy, który nie lubi się wywyższać, ale też nie chowa głowy w piasek. Teraz sytuacja Realu unormowała się. Emocje po zawirowaniach w ostatnich tygodniach powoli opadają. Szkoleniowiec znów może skupić się na spokojnej pracy nie będąc pod ostrzałem mediów oraz krytyki ze strony fanów.

Zobacz również: Laporta wierzy, że Dembele zostanie

Komentarze