Bellingham nie ma żadnych problemów. Kibice odetchną z ulgą
Real Madryt w sobotę rozbił na wyjeździe Gironę 3-0, wykorzystując wpadkę Barcelony i zbliżając się do niej w ligowej tabeli. Bohaterem Królewskich był Jude Bellingham, który w pierwszej połowie otworzył wynik spotkania, a po zmianie stron zapisał asystę przy trafieniu Ardy Gulera. Boisko opuścił jednak przedwcześnie – już w 61. minucie zastąpił go Dani Ceballos. Meczu nie dokończył także Ferland Mendy, którego w 81. minucie zmienił z kolei Fran Garcia. Kibice obawiali się, że to kolejne problemy zdrowotne w ekipie mistrza Hiszpanii.
- Zobacz: Tylko Haaland rywalem Lewandowskiego do Złotej Piłki?
Podczas pomeczowej konferencji Carlo Ancelotti udzielił informacji na temat stanu zdrowia swoich gwiazd. Bellingham nie ma żadnych poważniejszych problemów, a zmiana wynikała jedynie z przezorności. Urazu mięśniowego nabawił się natomiast Mendy, który nie będzie dostępny w najbliższym spotkaniu Ligi Mistrzów z Atalantą.
– Bellingham czuje się w porządku. To było małe zmęczenie w nodze. Wolał nie ryzykować i zszedł przy pewnym wyniku. Czuje się dobrze i będzie dostępny do gry. Mięśniowej kontuzji nabawił się z kolei Mendy – zdradził włoski szkoleniowiec.
Strata Bellinghama byłaby gigantycznym osłabieniem dla drużyny. Obecnie niezdolni do gry są chociażby Vinicius Junior oraz Rodrygo, więc to Anglik przejął rolę lidera ofensywy. W jego cieniu pozostaje Kylian Mbappe, który rozczarowuje od momentu przenosin na Santiago Bernabeu.
Komentarze