Lewandowski krytykowany za swój wywiad: “Kapitan tak nie robi”

Robert Lewandowski
Obserwuj nas w
fot. Grzegorz Wajda Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Robert Lewandowski i jego cisza po pytaniu o plan na grę z Włochami to temat, który elektryzuje najbardziej po niedzielnym starciu. Swój komentarz w sprawie wyraził na łamach Przeglądu Sportowego Kamil Kosowski. Były reprezentant Polski pozwolił sobie na krytykę kapitana Biało-czerwonych.

Czytaj dalej…

Robert Lewandowski nie wskórał za wiele w niedzielnym boju ze Squadra Azzurra. Napastnik Bayernu Monachium został wyłączony z gry przez defensorów włoskiej ekipy z Alessandro Bastonim na czele, który udanie zastąpił Leonardo Bonucciego w wyjściowym składzie Włoch.

Tymczasem na temat pomeczowego wywiadu “Lewego” wyraził swoje zdanie Kamil Kosowski, który dał jasno do zrozumienia, że polski napastnik wyrządził nim dużo szkody.

– To jego zachowanie po meczu, ta wymowna cisza, nad którą wszyscy pieją z zachwytu, ale która mi się nie podobała. Robert nauczył się dyplomacji, ale takie rzeczy mówi się prosto w twarz. Wyszło gorzej niż jakby powiedział trenerowi wprost, że się nie zna na piłce. Kapitan tak nie robi – przekonywał 52-krotny reprezentant Polski.

Kosowski odpowiedział też w swoim materiale, czego najbardziej zabrakło w postawie Biało-czerwonych w starciu, które było rozegrane w Reggio Emilia, komentując przy okazji grę Jacka Góralskiego,. Pomocnik spędził na boisku nieco ponad pół godziny. Zawodnik pojawił się na boisku po zmianie stron, ale przedwcześnie skończył zawody, na co wpływ miały dwie żółte kartki otrzymane za ostre ataki na nogi rywali rywali.

– Najbardziej zabrakło charakteru i serca, choć Góralskiemu nie można odmówić zaangażowania. Jest wręcz przemotywowany pod tym względem. Można przegrać, przeciwnik może mieć zdecydowanie lepszy dzień, a sędzia słabszy (dlatego skończyło się tylko na 0:2, z VAR w kilku sytuacjach mogło być różnie), ale zawsze trzeba walczyć – zaznaczył “Kosa”.

W środę reprezentacja Polski rozegra swoje kolejne w listopadzie spotkanie. Tym razem rywalem polskiej ekipy będzie Holandia, z którą Biało-czerwoni we wrześniu przegrali 0:1 po golu Stevena Bergwijna.

Komentarze