Czwartek sądnym dniem dla reprezentacji. Kandydatów mnóstwo, ale PZPN strzeże informacji jak ognia

Massimo Carrera
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Massimo Carrera

W czwartek odbędzie się konferencja prasowa z udziałem prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej Zbigniewa Bońka. W jej trakcie ma być wytłumaczona decyzja o odsunięciu od prowadzenia piłkarskiej reprezentacji Polski Jerzego Brzęczka. Tymczasem nie brakuje doniesień na temat tego, kto może zostać nowym opiekunem Biało-czerwonych.

Wszystko wskazuje na to, że nowy selekcjoner będzie obcokrajowcem. Tym samym reprezentacja Polski po raz pierwszy od czasu, gdy tę ekipę prowadził Leo Beenhakker, będzie prowadzona przez trenera z zagranicy.

Następca Brzęczka cudzoziemcem?

W ostatnich dniach przez media przewinęły się różne nazwiska trenerów. Między innymi Marco Giampaolo, czy Nenad Bjelica. Szybko jednak informacje w sprawie tych dwóch kandydatów uzyskał współwłaściciel Kanału Sportowego Krzysztof Stanowski, który ujawnił, że wymieniona dwójka na pewno nie zastąpi Jerzego Brzęczka.

Tymczasem znany komentator TVP Mateusz Borek zakomunikował, że chętny na pracę z reprezentacją Polski miał być Ralf Rangnick. Trudno jednak wyobrazić sobie, aby osoba, która sama chce być dla siebie żaglem, sterem i okrętem podporządkowała się temu, czego życzy sobie prezes Zbigniew Boniek. W związku z tym ta kandydatura musiała umrzeć śmiercią naturalną.

Przymierzani do pracy na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski przez włoskich dziennikarzy byli też nawet Roberto Donadoni, czy Water Mazzarri. W każdym razie do żadnych rozmów z wymienioną dwójką nie doszło. W kontekście byłego selekcjonera reprezentacji Włoch szybko doniesienia w tej sprawie zdementował jego pełnomocnik.

Nowy selekcjoner z umową do końca listopada

Ciekawą opcją jest natomiast postać trenera Massimo Carrery. W pewnym momencie wydawał się faworytem do objęcia sterów nad Biało-czerwonymi. Spekuluje się, że prezes Zbigniew Boniek jest fanem talentu trenerskiego 56-latka. Sternik polskiej centrali ceni przede wszystkim umiejętności defensywne Carrery, który w przeszłości był asystentem Antonio Conte w reprezentacji Włoch. Ostatnio pracował natomiast w AEK-u Ateny, rozstając się z nim w grudniu. Wygląda jednak na to, że także ten Włoch nie przejmie reprezentacji Polski. Według doniesień Piotra Koźmińskiego z WP SportoweFakty znany włoski dziennikarz sportowy Gianluca Di Marzio rozmawiał z Massimo Carrerą, ale ten zdecydowanie zaprzeczył, jakoby miał objąć stery nad reprezentacją Polski.

Godne uwagi jest to, że reprezentacja Polski swój pierwszy mecz rozegra już 25 marca, mierząc się z Węgrami. Trzy dni później skonfrontuje swoje siły z Andorą. Z kolei na 31 marca zaplanowana jest potyczka Biało-czerwonych z Anglią. Wierząc informacjom Mateusza Borka, to nowy selekcjoner reprezentacji Polski ma mieć umowę ważną do końca eliminacji do mistrzostw świata 2022, czyli do końca listopada.

Komentarze