- Club Brugge odpadł we wtorek z Ligi Mistrzów
- Wysoka przegrana z Benficą przesądziła o zwolnieniu Scotta Parkera
- Anglik poprowadził belgijski zespół w zaledwie dwunastu spotkaniach
Parker nie sprostał wyzwaniu
Club Brugge jesienią sprawił sporą sensację i wywalczył awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów, punktując w grupie lepiej od Atletico Madryt i Bayeru Leverkusen. Do 1/8 finału zespół wprowadził Carl Hoefkens, który na skutek słabych wyników na krajowym podwórku nie został utrzymać się na stanowisku. Od 2023 roku za wyniki belgijskiego giganta odpowiadał Scott Parker. Szybko okazało się, że to dla Anglika zbyt duże wyzwanie.
Wyniki Club Brugge po mistrzostwach świata w Katarze są fatalne. Pod wodzą Parkera udało się wygrać zaledwie dwa z dwunastu spotkań, a wtorkowa wysoka porażka z Benficą zaważyła na zwolnieniu byłego menedżera Fulham i Bournemouth.
Parker stracił pracę po odpadnięciu z Ligi Mistrzów. Władze klubu uznały, że dwumecz z Benficą nie pokazał żadnych pozytywów w grze zespołu, zatem współpraca została przedwcześnie zakończona. Kontrakt Anglika pierwotnie obowiązywał do 30 czerwca 2025 roku.
Zobacz również:
Komentarze