Absurd w Rumunii, pozyskany gracz jest inną osobą. W tle Barcelona i Tłuchovia Tłuchowo

Do kuriozalnej sytuacji miało dojść w Rumunii. Dinamo Bukareszt w zimie pozyskało zawodnika, który... wcale nie jest tym, za kogo się podaje. W tle przewija się wątek rodzinny, Barcelona i Tłuchovia Tłuchowo O całej sprawie poinformował Emanuel Roşu.

Edgar/Edelino Ie
Obserwuj nas w
Sipa US / Alamy, Marca, Dinamo Bukareszt Na zdjęciu: Edgar/Edelino Ie

Barcelona czy Tłuchovia? Którym CV legitymuje się piłkarz Dinama?

Co łączy Edgara Ié i Edelino? To bliźniacy, który urodzili się w Gwinei Bissau. Obaj swoją przygodę z futbolem rozpoczęli w akademii Sportingu. Jednak tylko jeden z nich osiągnął sukces. W CV Edgara widnieje Barcelona (jeden występ), Lille, Trabzonspor, Feyenoord czy Basaksehir. W zimie tego roku środkowy obrońca trafił do Rumunii. Tam podpisał kontrakt z Dinamem Bukareszt.

Ale czy to faktycznie Edgar związał się ze stołeczną ekipą? Władze klubu mają ogromne wątpliwości co do tożsamości zawodnika. Emanuel Roşu ujawnił, że w Bukareszcie ma znajdować się nie Edgar, a… Edelino.

POLECAMY TAKŻE

– Dlaczego Dinamo wierzy, że podpisało kontrakt z Edelino, a nie Edgarem? Nie potrafią porozumieć się z graczem po angielsku, a wiedzą, że Edgar mówił w tym języku. Zawodnik, którego mają (Edgar lub Edelino) nie chce pokazać klubowi swojego prawa jazdy – pisze rumuński dziennikarz na portalu X.

– Specjalny administrator Dinama, Andrei Nicolescu, powiedział, że jest pewien, że klub podpisał kontrakt z Edgarem Ie, ponieważ przeszedł on przez dużą i “poważną” agencję – kontynuuje Roşu.

Kogo zatrudniło Dinamo? Edgara, środkowego obrońcę, który w zimie rozstał się z Basaksehirem, czy Edelino, napastnika, który w tym samym momencie zakończył swoją przygodę w… czwartoligowej Tłuchovii Tłuchowo?

Komentarze