Szpieg w szatni Bayernu? “Bardzo mnie to martwi”

Bild przedstawił szkice taktyczne Juliana Nagelsmanna, które ktoś ze składu Bayernu Monachium przekazał prasie. Szkoleniowiec Die Roten ubolewa nad tą sytuacją i zastanawia się, co "kret" chce uzyskać w ten sposób.

Julian Nagelsmann
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Julian Nagelsmann
  • Ostatnio do niemieckiej prasy wyciekły szkice taktyczne Juliana Nagelsmanna
  • Media są przekonane, że w szatni Bayernu Monachium znajduje się “kret”
  • Julian Nagelsmann przyznał, że bardzo martwi się zaistniałą sytuacją

“Co ktoś chce w ten sposób osiągnąć?”

Ostatnio w niemieckich mediach pojawiły się szkice taktyczne Juliana Nagelsmanna. Widać na nich szczegółowo, w jaki sposób szkoleniowiec ustawia zawodników Bayernu Monachium, a także jakich ruchów od nich oczekuje. Do tego w raporcie Bilda pojawiło się też zdjęcie notatki, w której Nagelsmann wymienia “dżokera”. To według Niemca skrzydłowy, mający wyjątkowe znaczenie. Jego zadaniem jest stwarzać przewagę swoją ruchliwością. Szkoleniowiec Die Roten nie ukrywał frustracji faktem, że tak wrażliwe dane trafiły do prasy.

Bardzo mnie to martwi. Osoba, która doprowadza do wycieku czegoś takiego, rani każdego zawodnika. Na czym komuś takiemu zależy? Czego oczekuje? Nie potrafię wymyśleć innego powodu do tego, niż ułatwienie pracy naszym przeciwnikom. Krety to chroniony gatunek. Za każdym razem, gdy przejeżdżasz przez tereny wiejskie, widzisz ich 80 tysięcy. Nikt nie jest w stanie się ich pozbyć. Bardzo, bardzo trudno je odnaleźć. Próbuję odnaleźć przyczynę. To dla mnie zawsze ważne, by móc spojrzeć w swoją twarz w lustrze, by traktować moich piłkarzy i kolegów trenerów dobrze. Mam nadzieję, że ta osoba nie może spojrzeć sobie w twarz, bo to niesprawiedliwe – powiedział Nagelsmann.

W niedzielę piłkarzy Bayernu Monachium czeka wyjazdowy pojedynek z Bayerem Leverkusen.

Zobacz też: Real Madryt na Klasyk z zaledwie jedną absencją.

18+ | Graj odpowiedzialnie! | Obowiązuje regulamin

Komentarze