Lewandowski strzelił, Bayern stracił punkty

Robert Lewandowski
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Bayern Monachium kilka dni temu triumfował w Klubowych Mistrzostwach Świata, a w poniedziałkowy wieczór stracił punkty na krajowej arenie. Mistrzowie Niemiec niespodziewanie zremisowali na własnym stadionie 3:3 z Arminią Bielefeld.

Podopieczni Hansiego Flicka przystępowali do meczu w roli murowanego faworyta do wygranej. Gościom z Bielefeld praktycznie nikt nie dawał szans nawet na sprawienie niespodzianki w postaci remisu. Pierwsze co zaskoczyła to warunki atmosferyczne, w których rozgrywane było spotkanie. Nad Monachium nadciągnęła śnieżyca i biały puch pokrył murawę Allianz Stadium. W tych warunkach lepiej odnalazł się beniaminek.

Mecz świetnie ułożył się dla Arminii, która w dziewiątej minucie objęła prowadzenie. Po podaniu Manuela Prietla piłka trafiła w polu karnym pod nogi Michel Vlapa, który obrócił się z nią w kierunku bramki i pewnym uderzeniem nie dał szans Manuelowi Neuerowi.

Bawarczycy nie potrafili odpowiedzieć, a Arminia w 37. minucie zdobyła drugiego gola. Vlap tym razem wystąpił w roli asystenta, popisując się bardzo dobrym dośrodkowaniem z rzutu rożnego. W polu karnym Bayernu spod opieki rywali uwolnił się Amos Pieper i uderzeniem głową trafił do siatki. W efekcie pierwsza połowa zakończyła się sensacyjnym wynikiem.

(Nie)skuteczna pogoń Bayernu

Trzy minuty po przerwie Bayern zdobył kontaktowego gola. Po dośrodkowaniu Davida Alaby piłkę w polu karnym doskonale opanował Robert Lewandowski, który po przyjęciu jej na klatkę piersiową następnie popisał się pięknym uderzeniem z woleja. Dla polskiego napastnika był to 25. gol w obecnym sezonie.

W tym momencie wydawało się, że gospodarze mogą pójść za ciosem. Arminia bardzo szybko jednak odpowiedziała trzecim golem. Po płaskim zagraniu Andreasa Voglsammera wzdłuż linii bramkowej piłkę w bramce umieścił Christian Gebauer.

W 57. minucie Bayern po raz drugi w tym meczu “złapał” kontakt. Po precyzyjnym dośrodkowaniu Leroy’a Sane z prawej strony boiska, piłkę do bramki rywali uderzeniem głową z sześciu metrów skierował Corentin Tolisso. W 69. minucie mistrzowie Niemiec doprowadzili do wyrównania. Do piłki na czternastym metrze dopadł wówczas Alphonso Davies i potężnym strzałem trafił do siatki. Po chwili okazję do zdobycia czwartego gola miał Lewandowski, ale w dobrej sytuacji spudłował.

Tymczasem w 74. minucie piłka po raz kolejny wylądowała w bramce Bayernu. Gol nie został jednak uznany, bowiem asystujący w tej sytuacji Sergio Cordoba był wcześniej na spalonym. Arminia do końca meczu skutecznie broniła dostępu do swojej bramki i ostatecznie sięgnęła po cenny punkt.

Komentarze