Reprezentacja Niemiec doznała w środowy wieczór sensacyjnej porażki (1:2) z Macedonią Północną w eliminacjach do Mistrzostw Świata. Zgodnie z oczekiwaniami na głowę selekcjonera naszych zachodnich sąsiadów spadła lawina krytyki. Joachimowi Loewowi oberwało się przede wszystkim za ustawienie taktyczne zespołu.
Niemcy nie dali rady Macedonii Północnej!
Reprezentacja Niemiec po dwóch kolejnych zwycięstwach w eliminacjach do mundialu w Katarze musiała opuszczać plac gry na tarczy po starciu z Macedończykami z Północy. Porażka boli jeszcze bardziej, bo Niemcy do czerwca nie rozegrają żadnego spotkania, a na Euro będą rywalizować w grupie śmierci z Francją i Portugalią.
Selekcjoner Die Mannchaft zdecydował się w środę na dziwne rozwiązanie, ustawiając Matthiasa Gintera na lewej środku obrony obok Antonio Rudigera. Tymczasem na bokach grali Robin Gisens i Emre Can. Grzmiał w związku z tym po zakończeniu meczu między innymi Uli Hoeness.
Były reprezentant Niemiec z jednoznacznym stanowiskiem
– Nie rozumiem, dlaczego zmienia się tak udany system po dwóch meczach. Gdyby to ode mnie zależało, to bym w życiu takiej zmiany nie dokonał – przekonywał zastępca przewodniczącego w Radzie Nadzorczej Bayernu Monachium.
– Jeśli zespół ma kłopoty z grą ofensywną, to musi być pewny w obronie. Tymczasem tak nie było. Środek obrony nie był stabilny. Oba gole dla Macedonii Północnej padły po sytuacjach, w których nie popisali się środkowy defensorzy – kontynuował Hoeness.
Na dzisiaj reprezentacja Niemiec ma zaplanowany tylko jeden mecz kontrolny przed Euro. 7 czerwca podopieczni Joachima Loewa zmierzą się z Litwą. Po ostatnim występie wygląda na to, że wkrótce światło dzienne ujrzy wiadomość o zakontraktowaniu dwóch kolejnych spotkań jeszcze przed startem Mistrzostw Europy.
Ale głupoty piszecie. Niemcy grają z Lotwą a nie Lotwą oraz Danią przed samym Euro. A ja bardziej czekam na to co będzie po Euro. Era Leowa już minęła. Czas na Flicka!!!
Lotwą a nie Lotwą dla sprostowania.