Liga rosyjska: Zapowiedź i typy na 11. kolejkę

Sebastian Szymański
fot. Grzegorz Wajda Na zdjęciu: Sebastian Szymański

Meczem Zenit St Petersburg – FK Sochi rozpocznie się 11. kolejka ligi rosyjskiej. Jakie rozstrzygnięcia typuje Katarzyna Lewandowska?

Czytaj dalej…

Tekst zawiera treści reklamowe | +18 | Obowiązuje regulamin

Zenit – Soczi

Skład dopełnił się, a ,,okręt kapitana Siemaka” wkrótce wyruszy na podbój Ligi Mistrzów. Ale zanim tak się stanie, Zenit zmierzy się jeszcze z FK Soczi. Zmierzy się u siebie, czyli ,,to co tygryski lubią najbardziej”, bo chociaż na wyjeździe nie wygrał od 15 sierpnia, u siebie zwyciężył we wszystkich 4 spotkaniach, strzelając aż 15 goli. W ostatniej kolejce przed przerwą niebiesko-biało-błękitni tylko zremisowali w meczu na szczycie ze Spartakiem, chociaż prowadzili i stworzyli sporo dobrych sytuacji bramkowych.

Siergiej Siemak będzie miał teraz więcej możliwości rotacji składem. Oprócz głównego transferu lata, Wendela, do Zenita wrócił niedawno Daler Kuzjajew, a lada moment w grze zobaczymy znów Sebastiana Driussiego. Pozytywnie też zakończyły się negocjacje z Rostowem w sprawie obrońcy Czistiakowa (swoją drogą wychowanka klubu).

Południowcy nie przestają zadziwiać. Wszyscy ze spokojem wyczekiwali dnia, kiedy Soczi ,,skończy się szczęście”. Ale noga powinęła im się tylko w Tule, później zremisowali z Krasnodarem i pewnie pokonali Rostów, a strzałami życia popisali się Jusupow i Zabołotny. Co prawda, po tym ostatnim meczu, od sędziowania odsunięto na minimum dwie kolejki arbitra Turbina. Jak by nie patrzeć, drużyna nie opuszcza ,,strefy pucharowej”, a trener Fiedotow dalej buduje swoją pozycję na rynku szkoleniowców.

Zenit i Soczi spotkają się de facto po raz trzeci. Od czasów ,,przeobrażenia” Dynama Sankt-Petersburg w FK Soczi, górą byli dwukrotnie podopieczni Siemaka. Niedawno, w lipcu, już po zapewnieniu sobie drugiego mistrzostwa Rosji z rzędu, niebiesko-biało-błękitni wbili sobotniemu rywalowi dwa gole, w odpowiedzi na szybkie trafienie Zabołotnego (wyśmiewanego w trakcie gry w Zenicie). W sobotę gospodarze mogą przedłużyć serię domowych meczów bez porażki do 28.

Typy: Zenit wygra, powyżej 2,5 gola, powyżej 4,5 żk

Możesz obstawiać w Forbet

Krasnodar – Rubin

Nikt, a na pewno nie kibice Krasnodaru, nie spodziewał się widzieć ,,Byków ” o tej porze dopiero na 8. miejscu w tabeli. Sąsiednią lokatę zajmuje po dziesięciu seriach gier Rubin, chociaż przed sezonem podopieczni Słuckiego widzieli się co najmniej na miejscach premiowanych grą w pucharach.
Krasnodar w europejskich pucharach już jest, w końcu w wymarzonej Lidze Mistrzów. Chociaż i niemałym kosztem – tylko remis z Soczi i porażka z Dynamem, a więc, na obecną chwilę, bezpośrednimi rywalami w walce o ,,strefę pucharową”. Zwiększona częstotliwość spotkań wymusiła absencję Wandersona, niewiele wiadomo jak przebiega jego rekonwalescencja. Dlatego zarząd nie próżnował i ściągnął ,,pod skrzydła” trenera Musajewa napastnika Markowa z Dynama oraz lewego obrońcę Czernowa z Rostowa.

Rubin w pewnym sensie kroczy ścieżką Krasnodaru i ten sezon udziela im prostej lekcji – efektowna, ofensywna gra nie zawsze popłaca. Wyróżniający się w drużynie z Tatarstanu Denis Makarow stwierdził, że ,,powalczą jeszcze z Zenitem”. Skwitował to po meczu ze Spartakiem kapitan czerwono-białych: ,,Niech sobie spojrzy na tabelę”. W tamtym spotkaniu to Rubin zdecydowanie przeważał – cóż z tego, jeden celny strzał moskwianie zamienili na dwa gole, a nie stracili żadnego.

Można się trochę zdziwić wynikami spotkań bezpośrednich tych drużyn, mając na uwadze ofensywne usposobienie obu z nich. W trzech ostatnich meczach padał tylko jeden gol. Statystyki są bezlitosne dla przyjezdnych – Rubin nigdy nie wygrał na krasnodarskiej ziemi, chociaż zawsze były to porażki minimalne. Jednakże Krasnodar w tym sezonie u siebie jeszcze nie przegrał, a do składu po pauzach wracają Olsson i Pietrow.

Typy: Rubin nie przegra więcej niż 1 golem, dokładny wynik – 2:1

Możesz obstawiać w Forbet

Lokomotiw – Ufa

Bieda aż piszczy… Przynajmniej w ataku Lokomotiwu, który po odejściu Aleksieja Miranczuka przypomina cień cienia samego siebie. Drużyna Nikolicia strzela niewiele, 11 goli w 10 meczach raczej nie powala (ogólnie aż w siedmiu meczach padło maksymalnie dwa gole). Dość słabo jak na ekipę mającą występować w LM. Jedno trzeba im jednak oddać – jeżeli już wyjdą na prowadzenie nie wypuszczają go z rąk aż do końcowego gwizdka sędziego. A jeśli o rękach mowa… Guilherme, który bardzo często pozwala sobie na dość proste błędy w postaci złego chwytu czy wybicia daje ostatnio coraz mocniejszą nadzieję rywalom na wpakowanie gola. O ironio, naturalizowany Rosjanin prowadzi w rankingu golkiperów z największą liczbą czystych kont (6)!

Ufa z kolei nie wyklarowała swojej tożsamości balansując pomiędzy ścisłą defensywą a jakąkolwiek próbą pogrania piłką i postanowiła zmienić trenera. Władze Baszkirii zdecydowały się na zatrudnienie Raszyda Rachimowa, uważanego za topowego analityka i taktyka, który swoją wiedzą dzielił się ostatnio nie w innym klubie, a w studio MatchTV. Były trener Achmata ma też za zadanie przywrócić równowagę pomiędzy doświadczeniem a młodością w drużynie, co uważane jest za jeden z powodów, dla których silnik autobusu Ufy nie działa tak jak należy.

Czy zadziała efekt nowej miotły? Cóż, w drużynie takiej jak Ufa nie da się przestawić pewnych schematów na wejściu. Pewne jest raczej mało goli i mało przestrzeni zostawianej przez obie drużyny. Warto też odnotować, że w 10 ostatnich meczach bezpośrednich między Ufą a Lokomotiwem tylko raz padło więcej niż 2,5 gola – w obecnej niemocy strzeleckiej drużyny Krychowiaka raczej nie zapowiada się na przełamanie tego impasu.

Typy: Poniżej 2,5 gola, obie drużyny strzelą – nie, Lokomotiw wygra

Możesz obstawiać w Forbet

CSKA – Dynamo

Co tam słychać w Moskwie po przerwie? Bez wątpienia najciekawszym wydarzeniem powrót Romana „Marnotrawnego” Neustadtera, który opuścił Dynamo minionego lata, co wydawało się być większym wzmocnieniem niż jego ponowne zakontraktowanie. Limit w kadrze (8 obcokrajowców + 17 Rosjan) nie daje jednak zbyt dużego pola manewru na rynku. Czy pomoże dynamowcom uszczelnić defensywę? W tym sezonie stracili ledwie 5 goli, co stawia ich na pierwszym miejscu w lidze w grze obronnej. Nieźle. Jest nadzieja, że ta statystyka się pogorszy.

A w meczu z „Armiejcami” Dynamo musi stawiać właśnie na defensywę i na to, że ofensywie usposobiona drużyna Gonczarenki zostawi im tyle miejsca, by mogli „ugryźć” rywala i po wyjściu na prowadzenie zamurować się we własnym polu karnym. Szansa na to jest, jednak CSKA jest zbyt dobrze taktycznie uporządkowany, by nabrać się na „defensywno-drewnianą” sztuczkę okraszoną golami ze stałych fragmentów gry, tak jak Zenit czy wcześniej Rostów.

Jeśli chodzi o atak CSKA, w gazie przede wszystkim jest Nikola Vlasić, który nie próżnował i podczas przerwy reprezentacyjnej strzelił dla Chorwacji dwa gole (Francji i Szwecji), a dodać należy, że jest liderem ligi rosyjskiej pod względem oddanych strzałów (34). Odnotować trzeba też dobrą „bramkową” formę Czałowa oraz Konstantina Kuczajewa w rosyjskiej młodzieżówce, co daje nadzieję, że w końcu ,,wrzuci wyższy bieg” w klubie i nadrobi strzelecki dorobek, jak na napastnika przystało (na ten moment Czałow nie strzelił jeszcze gola w Premier Lidze 2020/21). Brakować będzie natomiast Hordura Magnussona, pauzującego za czerwoną kartkę.

Czego możemy się spodziewać? Co prawda, CSKA w pięciu ostatnich meczach nie zdołał pokonać rywala zza miedzy. Jednakże młodzi i nowi ,,Armiejcy” są indywidualnie w, być może, najlepszej formie od początku sezonu. Za to Dynamo jest bardzo ,,domową” ekipą, na wyjeździe gra wręcz fatalnie (choćby niedawne 1:0 z Chimkami i 1:1 z Ufą).

Typy: Powyżej 4,5 żk, Vlasić gol, CSKA albo remis

Możesz obstawiać w Forbet



Musisz mieć przynajmniej 18 lat, żeby korzystać z tej strony.
Prosimy graj odpowiedzialnie! Hazard może uzależniać.

Komentarze