FC Barcelona bliska pozbycia się skrzydłowego

Francisco Trincao
Obserwuj nas w
Pressfocus Na zdjęciu: Francisco Trincao

Sytuacja finansowa FC Barcelony w ostatnich tygodniach uległa poprawie dzięki aktywowaniu dźwigni finansowych. Mimo to klub wciąż nie może oficjalnie zarejestrować Francka Kessie, ani Andreasa Christensena. Priorytetem jest obecnie sprzedaż zbędnych piłkarzy, a najbliższej finalizacji transfer Francisco Trincao.

  • Francisco Trincao wrócił do Barcelony z wypożyczenia do Wolverhamptonu
  • Portugalczyk nie figuruje w planach Xaviego, a klub stara się go sprzedać
  • Według mediów skrzydłowy jest bliski odejścia na wypożyczenie do Sportingu

Trincao jedną nogą poza Barceloną

Na papierze sprowadzenie przez FC Barcelonę w 2020 roku Francisco Trincao było dobrą inwestycją. 20-letni wówczas Portugalczyk uchodził za jedną z największych gwiazd Bragi i świetnie zapowiadającego się skrzydłowego. Cena w wysokości 31 milionów euro wydawała się wówczas okazją. 

Dość szybko okazało się, że Portugalczyk ma ogromne problemy z przystosowaniem się do systemu gry w Barcelonie, a na boisku wyraźnie jest skrępowany. Presja uniemożliwia mu rozwinięcie skrzydeł. Mimo dochodzenia do wielu okazji bramkowych, najczęściej podejmował on złe decyzje w trakcie ich finalizacji. Duma Katalonii zdecydowała się wypożyczyć go na następny sezon do Wolverhamptonu, by Trincao mógł rozwijać się w drużynie, w której występuje wielu jego rodaków. W Anglii 22-latek napotkał podobne problemy, co w ekipie Blaugrany.

Sezon 2021/22 Trincao zakończył z dorobkiem trzech bramek i asysty w 30 meczach. Wolverhampton nie zdecydował się go wykupić, mimo że w takiej sytuacji zobligowany był do zapłacenia Azulgranie kary w wysokości 6 milionów euro. Portugalczyk nie figuruje w planach Xaviego, a klub stara się obecnie znaleźć najlepsze dla obu stron rozwiązanie. 

Według dziennikarzy Sportu, Trincao jest o krok od odejścia na wypożyczenie do Sportingu. Barca pracuje nad tym, żeby w kontrakcie wpisano obowiązkową klauzulę wykupu skrzydłowego, na poziomie 20 milionów euro. Ponadto Portugalski klub ma całkowicie przejąć odpowiedzialność opłacania pensji zawodnika. Nieco inne informacje podało portugalskie czasopismo A Bola. Zdaniem tamtejszych dziennikarzy klauzula wykupu piłkarza ma być jedynie opcjonalna.

Sprawdź też: Szokujący kierunek dla Cristiano Ronaldo. Wróci do Hiszpanii?

Komentarze