Fatalna sytuacja Rybusa w rosyjskim klubie. Będzie musiał odejść?

Maciej Rybus w lipcu związał się ze Spartakiem Moskwa, ogłaszając, że zamierza pozostać w Rosji pomimo jej inwazji na Ukrainę. Były reprezentant Polski może niebawem zostać zmuszony do zmiany zespołu, bo po raz ostatni wystąpił dla niego jeszcze w listopadzie.

Maciej Rybus w stroju reprezentacji Polski
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Maciej Rybus w stroju reprezentacji Polski
  • Maciej Rybus latem podjął kontrowersyjną decyzję. Wbrew opinii publicznej pozostał w Rosji, wiążąc się ze Spartakiem Moskwa
  • W nowym klubie nie odgrywa jednak dużej roli. Po raz ostatni wystąpił w meczu w listopadzie
  • Rosyjski Sport-Express uważa, że 33-latek po zakończeniu sezonu opuści Spartak

Rybus zaledwie rezerwowym w Spartaku. Jest kandydatem do odejścia

Maciej Rybus gra w lidze rosyjskiej od 2012 roku. Minionego lata podjął kontrowersyjną decyzję. Powiadomił, że pomimo inwazji Rosji na Ukrainę nie zamierza opuszczać tego kraju. Ba, do tego związał się z nowym klubem – zmienił Lokomotiw na Spartak Moskwa. To wykluczyło go z gry dla reprezentacji Polski.

Wydaje się jednak, że 33-latek niebawem znów będzie musiał zmieniać barwy klubowe. W barwach Spartaka wystąpił po raz ostatni 27 listopada, podczas pucharowego meczu z Zenitem (0:1). Od tamtej pory nie rozegrał ani minuty.

W marcu agent zawodnika podkreślał, że ani zespół, ani jego klient nie podali mu żadnych niepokojących informacji, mogących świadczyć o bliskim zakończeniu współpracy. Rosyjski Sport-Express uważa jednak, że Polak znalazł się w gronie piłkarzy, którzy latem znajdą się na liście transferowej. Oprócz niego znajdą się tam Victor Moses, Keita Balde, Christopher Martins czy Shamar Nicholson.

Rybus wystąpił w tym sezonie w 11 meczach na wszystkich frontach. Zanotował w nich gola i asystę.

Zobacz też: Zachowanie Kane’a kością niezgody dla angielskich ekspertów.

Komentarze