Al-Hilal naciska na transfer Osimhena i Theo Hernandeza
Victor Osimhen nie zaakceptował pierwszej propozycji kontraktu od Al-Hilal, która opiewała na 30 milionów euro rocznie. Mimo to drużyna prowadzona przez Simone Inzaghiego nie zamierza się poddawać i wznowi negocjacje zarówno z Napoli, jak i z samym piłkarzem. Azzurri wcześniej odrzucili ofertę transferu w wysokości 65 milionów euro, a władze klubu oczekują pełnej kwoty zapisanej w klauzuli wykupu – 75 milionów euro – która obowiązuje tylko w przypadku ofert spoza Serie A.
Osimhen ma kontrakt ważny do czerwca 2026 roku, ale Napoli może jednostronnie przedłużyć go o kolejny sezon, by uniknąć odejścia zawodnika za darmo. Z tego względu klub z Neapolu nie zamierza schodzić z żądanej kwoty. Jak podaje Gianluca Di Marzio, to właśnie Simone Inzaghi osobiście zaangażował się w rozmowy, chcąc przekonać Nigeryjczyka do przeprowadzki do Arabii Saudyjskiej.
Zobacz również: Inter sięgnął po Polaka dryblera – jak to się stało? (WIDEO)
Jednocześnie Al-Hilal prowadzi rozmowy z Milanem w sprawie transferu Theo Hernandeza. Rossoneri są gotowi sprzedać swojego lewego obrońcę za około 30 milionów euro, ale sam zawodnik wciąż czeka na oferty z czołowych klubów europejskich. W mediach pojawiła się także informacja o zainteresowaniu ze strony Atletico Madryt.
Choć Osimhen odrzucił pierwszą ofertę, to temat jego transferu do Arabii wciąż pozostaje otwarty. Ambitne plany Al-Hilal i finansowa siła ligi saudyjskiej mogą jeszcze zmienić przebieg tej sagi transferowej.
Komentarze