Newcastle chce spróbować wzmocnić się kosztem Borussii

Axel Witsel
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Axel Witsel


Newcastle United według wielu głosów zimą będzie jednym z aktywniejszych klubów na rynku transferowym. W mediach nie milkną spekulacje, kto może trafić do ekipy z St. James Park po zmianie właścicielskiej. Sport 1 podaje, że na celowniku ekipy z Premier League znalazł się przede wszystkim Axel Witsel.

  • Newcastle United zimą ma przebudować składy, co ma pomóc w walce o utrzymanie w Premier League
  • Z transferem do ekipy z St. James Park łączony jest przede wszystkim Axel Wistel
  • Reprezentant Belgi jest wyceniany na dziewięć milionów euro

Witsel może zamienić Bundesligę na Premier League

Newcastle United po tym, jak w klub zainwestował saudyjski fundusz inwestycyjny, ma w trakcie styczniowego okienka transferowego solidnie się wzmocnić. Jednym z celów klubu z Premier League ma być zimą Axel Witsel.

Reprezentant Belgii aktualnie jest zawodnikiem Borussii Dortmund. Umowa Witsela wygasa jednak z klubem z Signal Iduna Park z końcem obecnego sezonu. W związku z tym, że władze ekipy z Bundesligi nie chcą doprowadzić do sytuacji, w której Witsel rozstałby się z klubem na zasadzie wolnego transferu, to możliwy jest transfer z udziałem piłkarza zimą.

32-latek w tej kampanii wystąpił łącznie w 19 spotkaniach. 12 z nich zaliczył w lidze niemieckiej, nie wpisując się ani razu na listę strzelców. Gdyby transfer do Newcastle w przypadku Belga się urzeczywistnił, to zawodnik miałby wzmocnić środek pola Srok.

Wartość Witsela wynosi mniej więcej dziewięć milionów euro. Newcastle natomiast plasuje się aktualnie na ostatniej pozycji w ligowej tabeli. Menedżerem Srok jest Eddie Howe, który zastąpił w tej roli Steve’a Bruce’a. 43-latek nie zaliczył jednak jeszcze oficjalnego debiutu w nowym klubie.

W najbliższy weekend Newcastle zmierzy się na wyjeździe z Arsenalem, Mecz odbędzie się w najbliższą sobotę na Emirates Stadium.

Czytaj więcej: Newcastle gotowe spełnić wymagania finansowe gwiazdy Violi

Komentarze