Szlagier Serie A zawiódł. Milan ma, czego żałować

Wojciech Szczęsny
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Wojciech Szczęsny

Hitowe spotkanie pomiędzy AC Milan a Juventusem zakończyło się bezbramkowym remisem. Gospodarze mają, czego żałować, bo byli tego dnia bardziej przekonujący niż Stara Dama.

  • AC Milan zremisował bezbramkowo z Juventusem
  • To gospodarze mieli więcej klarownych okazji, ale żadna drużyna nie wyglądała na odpowiednio zdeterminowaną, by zwyciężyć

Włoski klasyk w letniej temperaturze. Bez bramek w starciu Milanu z Juventusem

Niedzielny pojedynek Milanu z Juventusem bez dwóch zdań miał być szlagierem całej serii gier. Rozpoczął się on całkiem obiecująco. Już w drugiej minucie doszło do strzału po wrzutce Juana Cuadrado, ale spokojnie interweniował Mike Maignan. Kilka akcji później to znów Kolumbijczyk był głównym źródłem zagrożenia pod bramką Rossonerich. Jego uderzenie zostało jednak zablokowane. Później niezłą akcją indywidualną popisał się też Rafael Leao, ale jego strzał nie mógł zaskoczyć Wojciecha Szczęsnego.

Po zmianie stron poziom meczu, niestety, się nie poprawił. W pierwszym kwadransie drugiej połowy najbliżej trafienia ponownie był Leao. Sporo mówi fakt, że ze strzałem Portugalczyka polski golkiper znowu nie miał najmniejszych kłopotów. Ostatnie pół godziny to okres największej aktywności Juventusu. Stara Dama miała problem z kreowaniem sobie dogodnych okazji, stąd uderzenia z nieprzygotowanych pozycji w wykonaniu Arthura czy Westona McKennie.

Hit kolejki zawiódł, bez dwóch zdań. Nie chodzi nawet o brak bramek, ale i samego zaangażowania piłkarzy obu zespołów. Ten rezultat sprawia, że Milan nie tylko dał się przeskoczyć Napoli, ale i traci do liderującego Interu już cztery punkty. Juventus zaś nie wykorzystał potknięcia Atalanty i nie wskoczył na czwarte miejsce w tabeli Serie A.

Komentarze