- Bologna FC nie dała rady Interowi Mediolan w sobotnim spotkaniu
- Jedyną bramkę w spotkaniu strzelił Yann Bisseck
- Tym samym Nerazzurri mają już 18 punktów przewagi nad resztą stawki
Akcja obrońców na wagę trzech punktów. Inter bezkonkurencyjny
Inter Mediolan podchodził do sobotniego spotkania po serii dziewięciu kolejnych zwycięstw w Serie A. Podopieczni Simone Inzaghiego pewnie kroczą po tytuł mistrzowski po trzyletniej przerwie. Mecz na stadionie Bologni FC zapowiadał się jako trudny egzamin dla lidera. Gracze Thiago Motty są bez wątpienia rewelacją tego sezonu i również mogli pochwalić się pasmem licznych (sześciu) ligowych triumfów.
Inzaghi postawił na nieco rezerwowy skład, ale to nie przeszkodziło Nerazzurrim w zgarnięciu kompletu punktów. Zadecydowała o tym świetna akcja dwóch obrońców. Alessandro Bastoni popisał się pięknym dośrodkowaniem do Yanna Bissecka, a ten głową pokonał Łukasza Skorupskiego.
Rossoblu w drugiej połowie szukali wyrównania, ale ta sztuka im się ostatecznie nie udała. Kolejne – dziesiąte już – zwycięstwo z rzędu oznacza, że Inter ma 18 punktów przewagi nad drugim Juventusem i 19 nad trzecim AC Milanem. Obie te ekipy swoje mecze w ramach 28. kolejki rozegrają jednak dopiero w niedzielę.
Dla Bissecka było to 16. spotkanie w tym sezonie, licząc wszystkie rozgrywki. Zanotował w nich dwie bramki i asystę.
Czytaj więcej: Atletico musi drżeć o udział w Lidze Mistrzów? Napastnik Cadizu skarcił giganta.
Komentarze