Allegri miał ofertę z Napoli i liczył na Inter
Massimiliano Allegri wrócił do pracy trenerskiej po rocznej przerwie, obejmując Milan po odejściu Stefano Piolego. Jak ujawnił jego mentor Giovanni Galeone w rozmowie z „Messaggero Veneto”, wybór Rossonerich był planem awaryjnym. Allegri do samego końca czekał na sygnał z Interu, który ostatecznie postawił na Cristiana Chivu.
– Myślę, że Max do ostatniej chwili czekał na telefon z Interu – zdradził Galeone. – Miał też porozumienie z Napoli, zanim Conte zdecydował się zostać.
Zobacz również: Inter sięgnął po Polaka dryblera – jak to się stało? (WIDEO)
Według Galeone Allegri był przygotowany na objęcie drużyny spod Wezuwiusza. Wszystko zależało od decyzji Antonio Conte, który – podobnie jak w Juventusie i Interze – miał opuścić klub po zdobyciu mistrzostwa. Ostatecznie jednak pozostał w Neapolu, co miało być efektem zapewnień Aurelio De Laurentiisa i transferu Kevina De Bruyne.
Po odejściu Simone Inzaghiego do Al-Hilal Inter szukał nowego szkoleniowca. Galeone był przekonany, że Allegri zostanie faworytem. Tymczasem Beppe Marotta próbował najpierw ściągnąć Cesca Fabregasa z Como, a następnie sięgnął po Chivu z Parmy.
– Z całym szacunkiem dla Chivu, ale klub, który grał w dwóch finałach Ligi Mistrzów w trzy lata, nie powinien zatrudniać trenera z 13 meczami w Serie A – skwitował Galeone.